8 tydzień budowy

Na dole zmieniliśmy tylko to, że nie robimy tej szafki za kominkiem i zostawiamy szerokie wejście do kuchni, co optycznie powieksza kuchnie i korytarz. Korytarz jest dość wąski ale dla nas odmiennie niż dla Was:) ważniejszy jest wiekszy wiatrolap niz korytarz, bo ten korytarz to tylko dojście do toalety, nie będzie tam tłoku (pokoj narazie bedzie niewykorzystywany - zrobiony troche na zapas na stare lata), a wiatrołapie będzie czasem przebywało kilka osób na raz. My położyliśmy dachówke (wrzucę zdjęcia wieczorem) zabiliśmy otwory i czekamy na zimę. Zamówiliśmy okna (cena troszkę wyższa ale zdecydowaliśmy się na jednego HS-a) i drzwi drewniane z dwoma naświetlami. Mamy zamiar jak pogoda pozwoli wstawić je i ruszać dalej na początku marca:) Ze zmian przestawiliśmy jeszcze okna dachowe w pokoju 3 i 4 bo lubimy dobrze oświetlone pokoje a szczegolnie w pokoju 4 jest ono nieoptymalnie ustawione. Tam gdzie jest niższa kolankowa podnieśliśmy okna dachowe o jedną dachówke, bo to też pozwala na lepsze doświetlenie pokoju.

My pokój na dole też bardziej chcieliśmy na stare lata, aczkolwiek teraz będzie to pokój gościnny i biuro męża :) w kuchni też nie będziemy mieli tej ścianki, ze względu na przestronność ze zmian na górze to poszerzyliśmy drzwi balkonowe w pokojach 3 i 4 a w 4 daliśmy jeszcze jedno okno ( tu się z tobą zgadzam w 100% ,ze oświetlenie w pokoju 4 jak w projekcie to jednak za mało) Mam jeszcze jedno pytanko a mianowicie jak wygląda korytarz na górze ( nie wiem czy go poszerzyć czy może jest wystarczający ? ) wstaw fotkę jak będziesz mógł , bo ja tam jeszcze nie mam działówek a decyzje musimy już podjąć .

no ja podzielam zdanie Piotra zdecydowanie, mnie przeraża mały wiatrołap w tym projekcie. Dokładnie z tych samych powodów, dość często mam gości w ilościach większych niż 1...komfort użytkowania wiatrołapu jest strasznie ważny ( szafa, jakiś wieszak...miejsce na buty, parasole....) No ale tak postanowiliście - to widocznie to wam potrzebne :) Super, że posuwa sie u Was do przodu... ja już też odliczam czas by móc zacząć wstawiać fotki z prac... oby niedługo po Nowym Roku... mieliśmy i mamy mnóstwo stresów , za nami kłótnia z przyszłą sąsiadką (która bez Naszej zgody i wiedzy wykopała u siebie fundamenty i gruz wykopany złożyła na 100m2 NASZEJ działki :(...leżało to miesiąc...zniknęło kilka dni temu....) i jeszcze kilka innych pierdół... a obecnie prostujemy nieprzyjemności powstałe z fatalnej pracy biura projektowego :(

hej, z tym wiatrołapem to macie 100 %racji, on będzie takiej samej wielkości z tym ,że jeszcze bardziej funkcjonalny bo zyskuje zamiast tylko szafy , miejsce na pufę i wieszak stojący :) Stanie się tak ,gdyż rezygnujemy z prysznica na dole :) dzięki temu nie będzie tam takiego wybrzuszenia , tylko zrobi się śliczny i bardzo ustawny wiatrołap :) Prysznic na dole jest nam zbędny, teraz mieszkamy w bloku i jeśli jest rodzina i znajomi to korzystają z naszej łazienki i nam ani im to nie przeszkadza ,więc dlatego teraz miało by zacząć, a po za tym nie będę robić na dole prysznica dla gości którzy tak naprawdę są na noc tylko czasem, kosztem przedpokoju , który notabene używać będziemy cały czas . Ps. Agata to co napisałaś z tą sąsiadką to jakaś przesada, mam nadzieje że wszystko tam się wyprostuję . Pozdrawiam

aaa no to jak wiatrołap będzie u Was taki piękny to ja się nie dziwię, że taka decyzja odnośnie przedpokoju :) Ano widzisz.... powiem, że wszystkiego bym się spodziewała, ale takich rzeczy z sąsiadami NIGDY. Przepłakałam wiele nocy, gdyż sąsiadka niewiele robiła sobie z tego, że łamie prawo zwyczajnie - a my też nie jesteśmy ludźmi, którzy sięgają od razu po mocne środki ( Nasz kierownik budowy od razu sugerował nadzór budowlany) i może to błąd - bo jeszcze w całej tej sytuacji z Nas zrobili gówno - że niby nieludzcy jesteśmy i w ogóle zwracamy im(sąsiadom) uwagę, a przecież Nasza budowa jeszcze w lesie :( Ale człowiek uczy się całe życie niestety... nikomu nie życzę takich przejść...

Asik - jak u was - przykryliście domek na zimę ??