Dzisiaj, 18 kwietnia, nasze okna (po raz drugi) przybyły na działkę. Tym razem już tam zostały:)
Panowie zdążyli w jeden dzień zamontować. Przed 18 skończyli. Okna + szczelny montaż + ciepłe parapety.
Niestety dzień nie jest tak udany, jak się zaczął. Niedaleko naszej działki miasto buduje chodnik wzdłuż głównej drogi. No i wykopują mnóstwo dobrej, ładnej ziemi. Mąż rozmawiał z kierownikiem o tą ziemię. A ponieważ nasza działka jest bliżej, niż miejsce do którego oni ją normalnie wywożą, kierownik chętnie przystał na to, by ją nam zwozić.
Niestety nasza działka jest wąska, i ciężko przejechać koło domu na jego tył. Były też deszcze i ziemia miękka jest. Już dwa razy ciężarówka próbowała się do nas wbić, ale jak na razie to zwieźli jedną wywrotkę ziemi i tyle. Po tej wizycie zostały naprawde duże koleiny, kierowca mówił, że drugi raz nie wjedzie.
Dzisiaj powiedział mężowi to samo. Nie wjedzie, jeśli się tych kolein nie wyrówna trochę. Więc na działkę udał się Pan Koparka z tej budowy. No i się zaczęło. Pan Koparka przodem zahaczył o rynnę i dach. Naderwał kawałek rynny i uszkodził jeden panel z dachu. Tyłem natomiast zahaczył o studzienkę kanalizacyjną… Ta na szczęście i tak ma być przycięta tak, by nie wystawać nad podjazd, gdy ten już będzie. Więc tu strat jako takich nie ma. Ale mąż strasznie załamany jest:(
Dach nasz wykonawca naprawi, ale dopiero po świętach.
A ziemi zwieźli całe trzy wywrotki...
Kolejna zła wiadomość - na majstrów od tynków trzeba będzie poczekać niecały miesiąc:( A na elektryka do piątku po świętach, bo nie zdąży poprzedniej roboty skończyć. Ale we wtorek 23 kwietnia mamy się z nim spotkać, żeby ostatecznie ustalić rozłożenie elektryki. My wiemy mniej więcej co chcemy, on nam doradzi z doświadczenia co ma sens a co nie, wyceni też ewentualne zmiany od wstępnych założeń. No i jeśli to ustalimy razem przed rozpoczęciem pracy, to nie powinno być już zmian w trakcie.
Więc się robią dalsze obsuwy czasowe:(
Wychodzi na to, że kwiecień - początek maja to elektryka. Nie wiem ile to potrwa, ale pewnie z 2 tygodnie? W maju jeszcze może tynki zdążą. I tyle. Na nic więcej nie ma szans.
Czerwiec to - przy dobrych lotach, CO i CWU + wylewki. Ale samo rozłożenie wszystkiego pod podłogówkę pewnie trochę trwa, więc też nie ma pewności, że zdążą w maju skończyć.
Nawet jeżeli zdążą, to lipiec to by było wykańczanie poddasza (piana, wełna, karton gips itd).
W lipcu może się uda pomalować dom, ale to pewnie sierpień bardziej prawdopodobny. Na sierpień umówiony jest też kafelkarz. Ale pewnie przyjdzie najwcześniej we wrześniu. I wrzesień to panele + meble (zabudowa kuchni, wyposażenie łazienek).
No i gdzieś po drodze, pewnie na początku jesieni, elewacja (styropian + tynk).
Teoretycznie, przeprowadzka w październiku wciąż jest możliwa, tyle że dosyć mało prawdopodobna:( Jednak zobaczymy jak to wyjdzie. A termin nieprzekraczalny dla mnie, grudzień, wciąż jest chyba bardzo realny.
Dom w malinówkach 23 (GA)
przez Apheos
Dom w Pięknotkach Kielce 2024
przez Jjunior11
Koniec z dachem
przez Pietrus
Sypialnia
przez Doris
Dechy na dachy
przez Pietrus
2024 © ARCHON+ Biuro Projektów - Tradycyjne i nowoczesne gotowe projekty domów - autorska pracownia architektoniczna założona w 1990r. przez arch. Barbarę Mendel
Z uwagi na ciągłe doskonalenie procesu powstawania projektów (zgodnie z normą ISO 9001), prezentowane na stronie projekty domów mogą nieznacznie różnić się od dokumentacji technicznej.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym sklepie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności.