Początki bywają trudne. U nas też.
Działka - jest! Piękna, duża, w otoczeniu lasu, blisko drogi. To prezent od rodziców męża. Od dawna planowaliśmy dom w tamtym miejscu. I kiedy zaczęliśmy wreszcie formalności nie przypuszczaliśmy, że ta droga będzie usłana tyloma przeszkodami...
Warunki zabudowy... Czekaliśmy na nie rok! Okazało się, że teren, na którym leży nasza nieruchomość został przejęty przez miasta z sąsiadującej gminy, nowego planu zagospodarowania przestrzeni nie ma i długo pewnie nie będzie więc miasto bazowało na dokumentach uchwalonych przez gmine - byłą właścicielkę naszej działki. I tu zaczęły się schody...
Działka 47 arów, ze spadkiem terenu, po skosie biegła linia średniego napięcia. Pozostało nam wybudować się w jednym z dwóch rogów terenu, wybraliśmy ten sąsiadujący z lasami, gdzie dom postawilibyśmy na delikatnym zboczu, z przodu wejście główne, z tyłu odłonięta piwnica z wjazdem do garażu w tejże piwnicy, taras po południowej stronie na bocznej elewacji najlepiej.
Po roku w warunkach zabudowy otrzymaliśmy nakaz odsunięcia się od dwóch granic działki gdzie sąsiadował las o - 20 m! a od drogi o 10m! Po bojach, konsultacjach i wizytach w Urzędzie Architektury, nic nie dało się z tym zrobić, dom wypadał nam pod linią średniego napięcia. Nie było wyjścia, trzeba było przebudować linię. Z jednej strony ulga - prąd pójdzie kablem w ziemi, nie będzie strachu, że druty spadną nam na głowę, i działka zostanie "uwolniona" cała bez konieczności uwzględniania na niej słupów i linii, z drugiej strony żal i złość, że niechciana inwestycja pochłonie tyle pieniędzy. Kolejny rok walki z zakładem energetycznym o warunki przebudowy, nie zgodzili się na partycypację kosztów ze swojej strony, żazyczyli pokrycia wszystkich kosztów łącznie z darmowym przekazaniem służebności przesyłu w akcie notarialnym... Nie wspomnę, że w warunkach przebudowy materiały, które miały zostać uzyte w przebudowie pochodziły z najwyższej i najdroższej półki. Rok walki z firmą... Dało to tyle, że chociaż za akt notarialny zapłacili oni. Pozostało nam poszukiwanie firmy, która przebuduje nam linię, casting trwał dwa miesiące, wyceny - różne, niektóre kosmiczne. Udało nam się wybrać firmę, która sprawnie przebudowała nam linię.
Pozostało wybrać projekt i zacząć starania o pozwolenie na budowę.
Na deser zostawiam zdjęcia działki :) Jeszcze ze słupami i linią.
Dom w Pięknotkach Kielce 2024
przez Jjunior11
Koniec z dachem
przez Pietrus
Sypialnia
przez Doris
Dechy na dachy
przez Pietrus
Mamy Okna!!
przez Krzysztof_M
2024 © ARCHON+ Biuro Projektów - Tradycyjne i nowoczesne gotowe projekty domów - autorska pracownia architektoniczna założona w 1990r. przez arch. Barbarę Mendel
Z uwagi na ciągłe doskonalenie procesu powstawania projektów (zgodnie z normą ISO 9001), prezentowane na stronie projekty domów mogą nieznacznie różnić się od dokumentacji technicznej.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym sklepie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności.