Sufity

Dawno tu nic nie pisałam. Czemu ? Ostatni wpis był mniej więcej w okolicy robienia schodów w domu. I jak schody zaczęły powstawać to się prawdziwe schody z wykonawcą zaczęły... Szalunki do schodów były wykonane przed mrozami, które były w lutym. I niestety ekipa nie zobaczyła, że po odwilży przestały trzymać pion. Skutkiem czego ściana między wiatrołapem a schodami była odchylona o 7 cm względem sufitu... Później genialna ekipa nie policzyła, że jak schody mają mieć bieg 100 cm to trzeba zrobić 100 + 12 na ścianę. Więc wyszło 88 cm. Do poprawki. W spiżarni pojawiła się rura od ścieków. Idącą przez środek! Pomieszczenia. A co na to wykonawca? Pani, lodówka nie może stać przy ścianie i zrobi sobie pani szafki na wymiar to nie będzie przeszkadzać... Skończyło się tym, że z kuchni wychodzi jedna rura a druga tam gdzie powinna czyli pod schodami na ganku. Na szczęście pożegnaliśmy się z ekipą. Dużo mni nerwów kosztowało. Na początku chciało mi się płakać a później to już się tylko śmiałam... Elektryka mieliśmy z polecenia i okolicy. Chłopaki świetnie się spisali. Zrobilismy w każdym pokoju podłączenie do tv i gniazdka USB. Tylko nikt nam nie podpowiedział, żebyśmy schowali kable od tv do specjalnych rur przed położeniem tynku. A nam oczywiście nie przyszło to na myśl... Tynki mamy gipsowo- wapienne. Ekipa świetna. Godna polecenia. Również z okolicy. Wyprostowali nam wszystkie ściany..;) Ekipa od posadzek. Miała być z okolic. Specjalista miał wejść w poniedziałek... A od piątku przestał odbierać telefon. ;). Mąż na szybko z OLX znalazł ekipę. Za 3 dni mieliśmy już posadzki zrobione. .drzwi wewnętrzne zamówilismy w Bel-polu. W promocji. Drzwi+klamka+ montaż za 1tys zł/szt. Zamówione 30.06 ... Mają być po 17 września. Drzwi zewnętrzne firmy Wikęd. ( Albo jakiś tak..) jakos na dniach mają montować. W trakcie budowy stwierdziliśmy, że klatka schodowa jest mega ciemna. Dokupiliśmy okno dachowe. W połowie sierpnia ekipa od dachu ma nam zainstalować. Hydraulika już jest w większości zrobiona. Hydraulicy czekają aż położymy płytki, żeby mogli dokończyć. Płytki kupione to kotłowni i spiżarni i na balkon. Teść będzie w weekend kłaść. Mąż po pracy chodzi na budowę ( szczęście, że jest tak blisko) i ociepla poddasze. Robi sufity podwieszane. W takim tempie to do świąt się ni wprowadzimy . Mam projekty łazienek. Zarówno górna jak i dolną była zaprojektowana przez specjalistę;) z Leroy Merlin i Castoramy. Szczególnie górna mi przypadła do gustu. Zostały nam do kupienia panele, kafelki do kuchni, wiatrołapu...kominek... To by było na tyle