Dom w Mekintoszach 6 Olasków

Ściany pną się do góry

Ściany w końcu pną się do góry!!! najfajniejszy i najszybszy etap budowy - jak dla mnie. Na etapie fundamentu miałam wrażenie, że dom jest mały - za mały... jakże mylne to było wrażenie. Teraz widać ściany, dziury okienne i zaznaczone ścianki działowe - jest mega! Widać każde pomieszczenie i jestem w stanie wyobrazić sobie jak będzie wyglądał nasz domek Zamawiamy juz drewno na więźbę. I zbrojenie na wieniec. Jest dobrze....

Boisko - znaczy chudziak wylany

Pierwszy etap budowy za nami. Mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że obyło się bez niespodzianek i utrudnień ☺ Na tym etapie poza pracą majstra, odwiedził nas specjalista od wod kan, wentylacji. Instalacja i odpływu gotowe, dodatkowa wentylacja do kominka - kozy zrobiona. Generalnie dokonczylismy izolacje ławy, bloczków betonowych poszło o 150 więcej niż zakładaliśmy. Izolacja, siatka itd. Poszło gładko. Gazobeton przyjechał w piątek i czeka aż chudziak sobie odpocznie kilka dni. Szczerze to marzyłam o dniu - kiedy etap fundament zakończymy. Bo roboty było sporo, a wszystko pod ziemią.... Teraz czas na mury

Fundament prawie gotowy

Deska na szalunki, zbrojenie i inne mniejsze sprawy.... załatwianie z energetyką i wodociągami.... na tym upłynęły nam ostatnie tygodnie. Ale postęp jest. Wykop zapełniony szalunkiem pod fundamentem, zbrojenie już praktycznie gotowe. Czekamy na betoniarę z pompą - w piątek zalewamy Z utęsknieniem czekamy, aż mury zaczną pnąć się do góry i etap "ziemia" zostanie zakończony. Mamy też miły element na naszej budowie w postaci drewnianego domku narzędziowego. Jest gdzie usiąść i kawę wypić, bo pogoda nie rozpieszcza.

Wykopki - czyli zaczynamy fundament

7 godzin kopania ale mamy to! Pan koparkowy spisał się na medal i wykopał prawdziwy basen. Nie ma niestety tak dobrze, bo basen zajmą szalunki do fundamentów. Dzieje się - póki co grzebiemy się w ziemi, ale grunt, że się zaczęło!

Geodeta już tu był

Wczoraj ważny dzień. Geodeta wytyczył nasz dom! Kilka palików i wiele radości. W przyszłym tygodniu ruszamy z koparkowym. Zdjęcie warstwy humusu i kopanie pod fundamenty.... Już za chwileczkę już za momencik

Przygotowania do startu

Projekt dom w mekintoszach 6 zakupiliśmy wczesną jesienią. Chwilę wcześniej staliśmy się właścicielami działki Przygotowania ruszyły zatem pełną parą. Projekt wymagał adaptacji do warunków zabudowy. Największą "zmianą" była konieczność doprojektowania garażu. I kilka kosmetycznych zmian w wielkości okien. Zniknęły również okna narożne. Garaż został doprojektowany od frontu budynku w miejscu gdzie widoczne jest okno kuchenne. Okno wiec zniknęło a jego miejsce zajmie garaż na jedno auto. Zmianie uległa wysokość okien - do 150 cm. Zmniejszyliśmy Jednak wyjście tarasowe z salonu do 210 cm. Okno w garderobie również zostało zmniejszone - do wymiaru 60x60. Wyjściu na taras z sypialni nadalismy wymiar 150x220. Okno w kuchni - powiększone, zniknęło narożne z uwagi na garaż. Pozwolenie na budowę poszło sprawnie i z końcem stycznia odebrałam najważniejszy na tym etapie dokument - pozwolenie na budowę Budowa naszego wymarzonego domu jest w czesci kredytowana. Ruszyliśmy wiec do banku. Czekamy na podpisanie umowy. Decyzja jest dla nas pozytywna. Wszystkie uzgodnienia z przyłączami praktycznie gotowe Jeszcze tylko geodeta i gdy odpuszczą mrozy... Do boju