Nasza jarzębinka (Dom pod jarząbem GPDN)

Mieszkamy - choć do końca jeszcze daleko...

Znowu niezbyt aktualne bo już trawa ładnie się zazieleniła (aktualnie pod śniegiem), ale nowszych nie mam. Postaram się wrzucić niedługo jeżeli ktoś to jeszcze czyta :)

Stan prawie aktualny - foto

Zdjęcia kiepskiej jakości, bo robione na szybko ale coś widać :) Jak wreszcie znajdzie sie troche czasu to będzie więcej zdjęć.

Elektryk, hydraulik, rekuperacja

Jak już pisałem elektryk położył kilometry kabli elektrycznych, antenowych, teleinformatycznych, głośnikowych i kto tam wie jakich jeszcze. 

Hydraulik - na dole wszędzie podłogówka (oczywiście bez garażu) u góry 11 grzejników - tyle co okien plus podłogówka w łazience. Wodę zrobiłem na Viega a ogrzewanie na Herz (miałem dobrą cenę. 

Rekuperacja - zdecydowaliśmy się na Thessla Green i kanały r-vent. Ekipa przyjechała z małopolski - dwa dni i po temacie czyli cała instalacja zrobiona. Później zostanie założony rekuperator.

Alarm Satel Intergra.

Okna - tynki, wylewki

W międzyczasie udało się zamontować okna. Zdecydowaliśmy się na 3 szyby i Vekę Peteckiego. Okien może mało ale za to duże. Jedno typu Patio (HS jednak był za drogi) i sporo fixów (nie otwieranych), ponieważ będzie rekuperacja. 

Razem z chłopakami od dachówki wszedł elektryk - położył tyle km kabli że ja nie wiem gdzie to poszło...

Z tynkami (cementowo wapienne z worka alpol) zeszło 3 tygodnie. 

Zapomniałem o podłączeniach: gaz we wrześniu, kanalizacja w grudniu, prąd pod koniec czerwca - w piątek - bo w poniedziałek wchodziła ekipa - a ja za tym prądem uchodziłem się jak za niczym innym. Wody nie ma do dzisiaj (stan na 15.03.2016.

Budowa zakończona w 2015 roku 8 grudnia. Zabiłem drzwi płytami i dałem czas zimie na swoją robotę.

Powrót na budowę na początku lutego. Wstawiłem drzwi zewnętrzne - Wikęd kolor jak okna winchester. Później hydraulik - robi do dzisiaj.

W lutym zamówiłem resztę większych materiałów, ponieważ od marca same podwyżki. Styropian Termo Organika - na zewnątrz 20 cm Galaxy fasada, na podłogę eps 100 to chyba się gold podłoga nazywało, grubości 2, 3 i 5 cm. Na płytę poszło 13 cm w 3 warstwach (pod płytą jest 10 cm Styroduru Basf), na strop 10 cm. Układałem sam bo nikt by tego lepiej nie zrobił :)

Kupiłem też wełnę Rockwool super - pójdzie 15 między krokwie (18-stki) i 15 pod w drugą stronę.

Wylewki podzieliłem na dwa etapy - ponieważ układałem styropian z rodzicami popołudniami więc szło to opornie. Na początku marca dół. W zeszłym tygodniu góra.

Więźba, deskowanie, papa, dachówka, okna dachowe

Tutaj zaczęły się kolejne problemy. Umówiony dekarz mnie wystawił - zamówiony pół roku wcześniej góral. Podobno sprawy rodzinne, no ale cóż dla mnie bez znaczenia. Udało się namówić innych, którzy postawili dach mojemu bratu i po starej znajomości przyszli z dnia na dzień. Więźba - 1,5 dnia.

Później ścianki działowe około tygodnia. 

Deskowanie 1 dzień (oni przybijali deski kilka godzin a ja czyściłem z rodziną deski ze stropu i malowałem nowe dwa tygodnie...), papa pół dnia i dach stoi. Wreszcie się nie leje do środka. 

Dachówki układać już nie chcieli bo to jednak trwa sporo dłużej a była końcówka października a mieli jeszcze 15 dachów do zrobienia do Świąt. 

Udało się znaleźć ekipę, która weszła w listopadzie i w około 3-4 tygodnie założyli dachówkę Brass Turmalin antracyt, rynny Niagara, 11 okien dachowych Veluxy z wpuszczonym kołnierzem i dwa kominy obrobione blachą. 

Ściany, strop - zakup materiałów i murowanie

Po miesięcznej przerwie dla związania płyty fundamentowej ekipa zaczęła murowanie. Zdecydowaliśmy się na Ytonga 24 cm Forte. Murowanie poszło sprawnie - do stropu w około 3 tygodnie, kilka zmian na budowie, ale to chyba normalne. Okna lekko w lewo lekko w prawo lekko mniejsze lekko większe. 

Niestety gorzej szło ze stropem. Przyszły te największe upały więc zbrojenie szło bardzo wolno, później oczekiwanie na niższą temperaturę. Zalać strop udało się dopiero we wrześniu. 

Później ścianka kolankowa i wieniec bez zbędnej zwłoki.

Płyta fundamentowa

Witam

Nie było mnie rok więc krótko o każdym etapie.

Fundamenty - a raczej płyta fundamentowa. Jako, że musieliśmy działkę mocno podnieść zdecydowaliśmy się na płytę fundamentową. Kosztowo podobnie - stan zero w tydzień od pierwszej wbitej łopaty (koparki). Zdecydowaliśmy się na firmę, która się w tym specjalizuje i wykonuje tylko płyty - efekt chyba ok - okaże się po kilku - kilkunastu latach. Przyjeżdżali budowlańcy z okolicy oglądać jak to robią, ponieważ jakoś nie wyobrażali sobie domu stojącego na styrodurze :) 

Jak już pisałem w tydzień się uwinęli - później przerwa technologiczna.

Budowa domu to same problemy?? Coś w tym jest...

Minęło półtora miesiąca od kiedy rozpoczęliśmy przygodę z naszą budową a dokładnie rzecz biorąc z przygotowaniami do niej.

Mapka do celów projektowych się robi (2 miesiące), projekt rysuje, adaptuje, przerabia - jak zwał tak zwał - nadal nie ma wersji ostatecznej... trochę przez nas (musieliśmy dom lekko zmniejszyć) a trochę przez wolne zmiany architekta.

Podniesienie działki mieliśmy rozpocząć jeszcze przed Wigilią do dzisiaj nie udało się ruszyć. To za ciepło, to za zimno, to deszcz, to słońce - ciężarówce potrafi wszystko przeszkadzać... a raczej jej właścicielowi (trochę szydzę, ale też rozumiem nie chce zniszczyć chodnika, który pewnie naprawić i tak musiałbym ja...) - na szczęście akurat z tym nie ma pośpiechu...

Na planowanym wjeździe trafiło nam się drzewo (drzewko - dwumetrowy głóg), które rośnie w pasie drogowym (między drogą a chodnikiem). Tak tak kolejny problem. Starostwo zawiesiło postępowanie o wydaniu decyzji na umiejscowienie zjazdu, ponieważ zgodę na wycięcie musi dostać od Burmistrza (załatwione), ale ten musi powiadomić jakiegoś gościa z od ochrony środowiska w województwie - ten ma 30 dni + 14 na "uprawomocnienie decyzji"...

Gaz - tutaj bez problemów - znaczy na razie. Mają wykonać rysunki i w lato zrobić podłączenie za około 3.000 zł.

Prąd - tutaj na razie nic się nie dzieje, ponieważ musiałem uzupełnić podpis żony na wniosku o przyłączenie, więc mają 30 dni od wczoraj (załatwiał mi to architekt...), ale mam nadzieję że tutaj nie będzie problemów bo podwójna skrzynka jest na pograniczu działki (pół roku temu sąsiad robić dla siebie).

Woda - tutaj kolejny problem, ponieważ gmina miała zrobić podpięcia do działek, ale nie ma pieniędzy, więc trzeba będzie ciągnąć wodę pod drogą - zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Ostatnia już sprawa wycięcie drzew z działki - na szczęście są tylko 4 a do wycięcia 2 albo 3, więc z tym nie powinno być problemów - mam już wniosek z gminy - jutro złożę. 

Jeszcze sprawy kredytowe, ale te stanęły do czasu złożenia kompletu dokumentów do pozwolenia...

Byle do pozwolenia - byle do wiosny :)

Początki

Witamy wszystkich !!

Dnia 19.12.2014 zakupiliśmy taką oto działeczkę o powierzchni 1332 m2.

Będziemy budować w województwie świętokrzyskim.

Właśnie ruszamy z formalnościami: mapka do celów projektowych podobno się robi a projekt adaptuje. 

Będziemy mieli sporo zmian: podwójny garaż, część usługową (pomieszczenia 5,6,7 będą zaadaptowane pod działalność) oraz przeniesiemy schody z salonu kosztem pokoju nr 8. Najprawdopodobniej w wykuszu zrobimy okno z wyjściem na taras, ponieważ taras będzie przeniesiony na narożnik domu łączący salon z jadalnią - u nas to strona wschodnio-południowa.

Działkę niestety musimy podnieść o jakieś 70 cm do poziomu drogi. Mieliśmy zacząć dzisiaj - miałem umówionego gościa z wywrotką bo trafiło mi się sporo darmowego czystego gruzu, ale niestety wyczekałem się na niego na działce godzinkę przez którą nie odbierał telefonu, po czym okazało się, że mu coś wypadło i zaczniemy w poniedziałek. 

Miejmy nadzieję, że to złe dobrego początki.