Budujemy Robinie

Budujemy Robinie

Nie mogliśmy zostawić ścian bez zabezpieczenia przez całą zime, wiec zamówilismy piasek żeby zasypać jak sie później okazało- studnię bez dna ;) Na pocztek zamówiliśmy 28 kubików były to 2 ogromne hałdy piachu, jednak szybko się okazało, że to wystarczyło na 1/3 zasypu. Wiec domawialismy po jednym samochodzie, w sumie weszło 70 kubików. Zasypywaliśmy ręcznie ubijając zageszczarką warstwy co 8cm. Stwierdziliśmy że jeszcze zrobimy kanalizację. Warto wczesniej sobie wszystko zaplanować żeby potem nie kombinować. Dodatkowo zrobiliśmy od razu kanalizę pod umywalkę w łazience na dole (w projekcie idzie po ścianie z betonu komórkowego) i czego w projekcie nie ma- to rura kanalizacyjna pod skropliny z komina pod kocioł, którą dodatkowo zrobiliśmy. Warto też zrobić kanalizę pod kominek, my zrobiliśmy to później na chudziaku.Całe fundamenty przykryliśmy folią, zasypaliśmy piachem i zabezpieczyliśmy pustakami. I czekamy do wiosny.

Budujemy Robinie

Zbliżał się już grudzień, a przed nami było dużo pracy. Ściany pomalowałam preparatem który miał stworzyć izolację przeciwwilgociową (po nałożeniu 2 warstw ) jak sie później okazało po dobie od nałożenia gdzie ściany byly juz suchutkie, spadł lekki deszczyk. Nagle 1/3 preparatu zniknęła ze ścian, wiec niestety trzeba było malować jeszcze 2 razy , bo sytuacja sie powtarzała. Preparat był szeroko polecany i dość drogi , ale jak potem poczytałam to nie tylko u mnie takie coś miało miejsce. Dlatego lepsza jest zwykła masa asfaltowo kauczukowa (która jest 2 razy tańsza) bez rozpuszczalnika, zeby styropianu nie uszkodzić. Następnie przykleiłam styrodur 10cm na kleju w piance. Na to folia kubełkowa z listwą.

Budujemy Robinie

Ponad rok już minął od dodania ostatniego wpisu,ale tak nas pochłonęła budowa i trochę wyleciało mi z głowy, że miałam na bieżąco dodawać wpisy. Cofnijmy się więc do 2017r miesiąc listopad. Zastanawialiśmy się czy zostawić fundamenty na zimę czy podgonić jeszcze ze ścianą fundamentową i zaryzykowaliśmy. Podjęliśmy decyzje ze murujemy sami.  W projekcie ściana fundamentowa wykonana jest z betonu, jednak po przeliczeniu kosztów o wiele taniej (i szybciej)  wyszło 3 warstwy alfy i wieniec żeby dorównać do żądanego poziomu oraz dodatkowo wzmocnić ścianę. Zbrojenie na wieniec wykonałam sama jak się okazało nie jest to skomplikowane ani ciężkie.

Budujemy Robinie

Kolejnym etapem było wylanie ławy fundamentowej. Niestety dopadła nas nieprzyjemna aura i codziennie padało , dlatego zatarliśmy ławę na tyle ile to było możliwe i okopaliśmy ją dookoła, aby woda opadowa spływała nam do jednego miejsca. Po kilku dniach po przeschnięciu ławy zabezpieczyliśmy ją asfaltową emulsją gruntującą i położyliśmy papę termozgrzewalną. Chciałabym dodać ,że naszą inspiracją w pracach jest Pan Łukasz z "domu za 150tys" który dodaje filmiki na youtube ( https://www.youtube.com/channel/UCdbMtfYKHClKfR4JTnBOo5Q/videos  ) ze swoich budów , gdzie krok po kroku pokazuje jak wykonać poszczególne prace. To właśnie dzięki niemu zdecydowaliśmy sie sami wykonać nasz wymarzony dom.

Budujemy Robinie

Dom budowany jest systemem gospodarczym. Kwoty za dany etap bedą tutaj przedstawiane. Jest mało informacji związanych z tym domem ( wiem bo sami szukaliśmy ) dlatego jeśli ktoś jest na etapie wyboru tego projektu, chetnie odpowiemy na pytania( narazie jesteśmy na etapie fundamentów).

Ze względu na nierówny teren musielismy podebrać ziemię. Nastepnie wybralismy ziemie pod ławę fundamentową i stopy kominowe. Dodatkowo wykopalismy ławę od sciany zewnetrznej do kominka. Ze względu na to że wszystkie prace ziemne były wykonywane recznie (co zajeło nam kilka dni) musielismy zabezpieczyć fundamenty folią, tym bardziej że pogoda nie dopisywała. W miedzy czasie ( w deszczowe dni) zrobiliśmy zbrojenie i umieścilismy je na pocietych kawałkach płyt betonowych , gdyż zrezygnowalismy z chudego betonu na rzecz ławy o wysokości 45cm ( zmaiast 40cm ławy plus 10 chudego betonu jak jest w projekcie).