Obecnie ocieplamy strop. Rozkładamy styropian sami. W planach jest 20 cm ( 8cm - 4 cm - 8cm). Sprawę utrudnia upał - darmowa sauna gwarantowana :) Kanały rekuperacji też opóźniają pracę, bo wszystko trzeba podocinać. Mamy jeszcze trzy tygodnie, w połowie lipca wylewki.
Mamy już tynki. Tradycyjne - cementowo-wapienne. Powierzchnia tynków wyszła 805,77 razem z sufitami. Zrobiona jest również instalacja ogrzewania. W całym domu oraz garażu i kotłowni będzie ogrzewanie podłogowe. W garażu zamiast styropianu, zastosowany został styrodur 15 cm - 3 razy po 5 cm. Natomiast w całym domu styropian 15 cm - 3 razy po 5 cm. Fachowcy pamiętali oczywiście o dylatacji ogrzewania podłogowego.
Równocześnie z ekipą od rekuperacji zbiegła się ekipa od instalacji wodno-kanalizacyjnej. W domu wszystko rozprowadzone, jeszcze zostały nam wykopy pod domem i pod ulicą.
Wracamy po krótkiej zimowej przerwie :) Tym razem -rekuperacja. Temat ostatnio często poruszany zarówno w realu jak i w świecie wirtualnym. Zdania mocno podzielone. Są zwolennicy, są i przeciwnicy. Niektórzy twierdzą, że bez tego w nowych domach ani rusz, inni że to zbędny pochłaniacz pieniędzy. U nas miało jej nie być, ale jest. Po wielu rozmowach, czytaniu i dopytywaniu innych, postanowiliśmy, że będzie. Instalacja już gotowa. Wszystkie kanały będą w wylewce na poddaszu. Rekuperator umieścimy w garażu.
Pierwsze drzewo w naszym sadzie zasadzone, a właściwie dwa drzewa. Otrzymaliśmy je od naszych gości, poznanych tu, na blogu :) Przyjechali obejrzeć jonagoldy w realu. Mam nadzieję, że ułatwiliśmy im podjęcie decyzji o wyborze projektu :) Pozdrawiamy Kasię i Pawła z dzieciakami i jeszcze raz serdecznie dziękujemy za drzewka :)
I już mamy skończoną instalację elektryczną. Nastała jasność :) Można się wybrać na budowę wieczorową porą. Można nawet napić się kawy :)
I zaczęliśmy instalację elektryczną. Wstępnie ustalone gdzie ma świecić, gdzie ma pstrykać - elektryk działa :) Na prośbę Pani Kasi wrzucam jeszcze parę fotek kuchni salonu i jadalni.
Witam wszystkich po chwilowej nieobecności :) czasu wciąż na wszystko brak, ale udało się w końcu zrobić parę zdjęć i odwiedzić bloga. Okna wstawione już kilka miesięcy temu, oczywiście wszystkie spełniają wymogi WT2017 :) Drzwi i bramy garażowej jeszcze nie wstawiamy, na razie są prowizoryczne :)
I mamy to - stan surowy otwarty już jest nasz :) Wszystkie ścianki działowe już są. Dach skończony. Okna już zamówione :) Czekamy wciąż na skrzynkę elektryczną - ciągnie się u nas ten temat od stycznia - aż pisać się o tym nie chce...W dzisiejszym wpisie szczególnie chciałabym pozdrowić Mariusza i Angelikę z dzieciakami, którzy gościli w naszym domu :) Moi Drodzy, mam nadzieję, że jonagoldy zakupione!?
Jeden dzień padało i wracamy na chwilę do ścian. Niestety jeszcze nieskończone ścianki działowe, zabrakło drugiego dnia deszczu :) Pokoje są już gotowe, a wszystkie pozostałe do połowy. Zamieszczam zdjęcia w kolejności: pokój 13 i wnęka na szafę, pokój 12 i wnęka na szafę, pokój 11 i wnęka na szafę oraz pokój 10. Pokoje są bez zmian, zrobione według projektu. Zdjęcia robione stojąc w drzwiach :)
Więźba dachowa gotowa, łaty, membrana, kontrłaty, kominy już są. Wszystko czeka aż Pani domu zdecyduje się na pokrycie :) No i w końcu się zdecydowała, pół podkarpackiego zjeździła i nic oryginalnego nie wymyśliła. W zasadzie bez przekonania wybrana blachodachówka kolor (w większości teraz chyba wybierany) ciemny grafit. Co stanowiło dla mnie największy problem? To że ta sama blachodachówka na różnych domach i w różnym świetle wygląda inaczej. Kąt nachylenia dachu również ma ogromne znaczenie. Przyjeżdżam do sklepu ze zdjęciem tego co bym chciała, a pan mi pokazuje kawałek blachy i ja mówię "niemożliwe to nie to" :) Może ktoś powie, że nienormalna jestem ale ogromny problem z tym miałam, mój mąż nieco bardziej zrelaksowany, bardziej zależało mu na wzorze niż kolorze. Tak więc czekamy, aż blachodachówka przyjedzie i ja czekam na efekt końcowy lekko zestresowana. Zamieszczam zdjęcia dachu w stanie obecnym, niestety brak zdjęcia z fajnym widokiem z góry, gdyż Pan domu na szkoleniu a Pani ma lęk wysokości :)
Trzeci dzień prac nad dachem i już widać jego zarys :) Więźba dachowa prawie gotowa, a my wciąż nie zdecydowaliśmy co "na wierzch" :) wiemy już, że blachodachówka, ale jaka??? Ech tego jeszcze nie wie nikt :)
Cztery tygodnie minęło, szalunki ściągnięte. Ponieważ obniżyliśmy wysokość pomieszczeń o 10 cm, teraz dodaliśmy jeden pustak (12 cm) na stropie. I na to wieniec - już wylany :) Pogoda sprzyja, praca wre. Zaczątki ścianek działowych już są. Część drewna na dach przyjechała, czekamy na resztę.
Stal przyjechała, zbrojenie gotowe. Pogoda na zalewanie stropu była idealna, słońce nie świeciło, deszcz nie lunął :) Udało się! Mamy strop! Teraz czekamy cztery tygodnie, niech się dobrze zwiąże. Oczywiście polewamy i dbamy, żeby nie popękał. Zdecydowaliśmy na beton B25. W projekcie jest B20 ale stwierdziliśmy, że tak będzie lepiej :)
Stal zamówiona, ale jeszcze nie przyjechała. Majster niezadowolony, bo chce dalej robić, a ja wrzucam parę fotek :)
Szalujemy, jeszcze jutro i po robocie. Potem zamawiamy drut i robimy zbrojenie. Pisząc robimy oczywiście mam na myśli naszą ekipę, bo my tylko "nadzorujemy". Na prośbę jednego z Panów zamieszczam zdjęcie kotłowni z kominem :) no tak, kotłownia ważna rzecz, mój mąż też często o niej wspomina :) a ja jakoś tak pomijam to pomieszczenie :)
Są już nasze ściany. Mimo, że pogoda nie rozpieszczała, w końcu stanęły. Od jutra szalowanie na strop. Jak już wspomniałam kiedyś, szalujemy z elementów gotowych, które już czekają w garażu.
Pogoda piękna, materiały skoro świt wjechały na plac budowy. Prace rozpoczęte, rosną ściany :) Musimy podjąć ostateczne decyzje - gdzie okno, jaka wysokość , jaka szerokość drzwi wejściowych...trzeba użyć wyobraźni, bo pewnych rzeczy nie da się już później zmienić :) Widać pierwsze zarysy pomieszczeń, tu kuchnia, tam wiatrołap. Człowiek się cieszy jak dziecko, które dostaje nową zabawkę :)
Czekamy na wiosnę, budować się chce, a tu nas zasypało :) białego puchu ponad 20 cm, dzieci się cieszą, dorośli nieco mniej :) Ekipa wciąż ta sama, czeka razem z nami :) Materiały na konstrukcję ścian i kominów zakupione i już czekają w magazynie :) Zdecydowaliśmy się na budowanie z pustaka Solbet, system kominowy Jawar z niepękającym wkładem. Zrobiliśmy rozeznanie i zdecydowaliśmy, że najprawdopodobniej wypożyczymy gotowe szalunki stropowe. Cena kupna drewna oraz stempli przewyższa wypożyczenie gotowych szalunków (na 4 tygodnie). Pan od dachu też już umówiony, nie zdecydowaliśmy się jeszcze na pokrycie dachowe...trwają negocjacje małżeńskie :)
Pogoda sprzyja, ekipa sprawnie pracuje, prace postępują. Wykopy i zbrojenia zrobione w dwa dni, ławy fundamentowe zalane w poniedziałek rano :) W piątek zalane pustaki szalunkowe. Ocieplanie fundamentów trwa.
03.11.2017 na plac budowy wkroczyła nasza ekipa. Budowa rozpoczęta :)
Witam wszystkich na moim blogu :) Dedykuję go przede wszystkim tym, którzy na budowie znają się tak jak ja, czyli niewiele :) oraz tym, którzy przeglądają sieć, poszukując rzetelnych informacji na temat budowy właśnie takiego domu jaki zdecydowaliśmy się z mężem postawić. Pewnie nie byliśmy wyjątkowi w poszukiwaniach - przejrzeliśmy tysiące projektów, wiele wieczorów i nocy spędzonych na przeszukiwaniu internetu w celu znalezienia tego jednego jedynego :) no i pojawił się on - Dom w jonagoldach 3(G2). Od razu nam się spodobał, nie trzeba było wprowadzać wiele zmian, a przede wszystkim spełniał nasze najważniejsze kryterium - czyli jest parterowy. Po konsultacji z naszym architektem zakupiliśmy projekt w połowie czerwca. W niecałe pół roku uporaliśmy się z papierologią. Dnia 25.10.2017 otrzymaliśmy decyzję o pozwoleniu na budowę. Zapraszam więc tych, których nurtuje tak wiele pytań jak i mnie na temat budowy, a także tych, którzy wiedzą więcej i chcą coś podpowiedzieć lub tylko popatrzeć :)
Koniec z dachem
przez Pietrus
Sypialnia
przez Doris
Dechy na dachy
przez Pietrus
Mamy Okna!!
przez Krzysztof_M
Ścianka kolankowa
przez Pietrus
2024 © ARCHON+ Biuro Projektów - Tradycyjne i nowoczesne gotowe projekty domów - autorska pracownia architektoniczna założona w 1990r. przez arch. Barbarę Mendel
Z uwagi na ciągłe doskonalenie procesu powstawania projektów (zgodnie z normą ISO 9001), prezentowane na stronie projekty domów mogą nieznacznie różnić się od dokumentacji technicznej.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym sklepie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności.