posadzki wykonane wzorowo! ;)
pozdrawiam
posadzki wykonane wzorowo! ;)
pozdrawiam
Witam
Przesledzilem cale forum dotyczace avokado ver 2 oraz avokado (N) domy w zasadzie rozmiarowo sie
nie roznia, koszty budowy minimalnie okolo 20 tys , przemawia za mna wersje (N) ale wersji avokado ver 2
jest jedna stylizacja gdzie praktycznie caly wykusz jest przeszklony, do osob ktore buduja badz wybudowaly domkii jak to wygladalo by w prkatyce straty ciepla , koszty , moze wizulanie wedlug was,
wiadomo w jednym i 2 projekcie moim zdaniem trzeba zamontowac rolety antywlamaniowe ktore tez podczas nie obecnosci beda chronic nasze drogocenne szybki hehe.
kolejne pytanie bo widzialem byla lekka debata skosy wata pianka , a co byscie powiedzieli wylac skosy betonowe? widzialem znajomy tak zrobil i wygladalo to ok.
Dom bede budował w swietokrzyskim okolice Kielc wiec czy moglbym prosic o kontakt Pana pod nickiem ecover? to jest moj email pawel.robak86@wp.pl zawsze osoba blisko mieszkajac mogla by doradzic dac kilka wskazowek :) pozdrawiam
cześć Paweł.
Jeśli chodzi o część konstrukcyjną to budowlańcy twierdzili, że projekt jest dobrze dopracowany i nie było problemu z budową. Delikatne problemy mogą być z aranżacją balkoniku nad jadalnią (rynny, okapy itd). W projekcie ładnie do wygląda, ale w praktyce inwestor musi sam się napocić, żeby to obczaić i dopilnować prac. Na kreatywność wykonawców rzadko można liczyć:)
Ja zmian nie wprowadzałem jako takich, ale o tym już było na początku forum. Co do betonowego dachu to widzę kilka zagrożeń:
1. koszty,
2. koszty:)
3. obciążenia (przeliczenia całego budynku - fundamentów ścian itd) - czyli znowu koszty :)
4. ogólne problemy konstrukcyjne (wypusty krokwi poza mur itp.
A co jest złego w konstrukcji drewnianej?? Dach kopertowy ma bardzo dużą wytrzymałość (dach się klinuje), słupy konstrukcyjne są poukrywane w ścianach działowych i wiele nie przeszkadzają a wręcz mogą dobrze wyglądać. Ta konstrukcja nie ma szczególnie wad i jest tańsza. Mnie konstrucja dachu kosztowała chyba 8.500 zł netto.
Co do piany to jestem przekonany i tak już musi zostać bo umowa podpisana:)
witam wszystkich budujących!
też będizemy stawiać Awokado (N), bo to bardzo fajny projekt. zmieniłbym tylko jedną rzecz, mianowicie mam zamiar zamurować drzwi do spiżarni pod schodami, bo po zostawieniu przejścia nie będzie tam zbyt dużo miejsca. a dojście do tej wnęki przebiję z kotłowni. sęk w tym, że spiżarnia jest pod schodami i trzeba będzie obniżyć podłoge w całej kotłowni żeby skorzystać z tej przestrzeni. mam zamiar zrobić dwa schodki od razu w drzwiach do kotłowni i wtedy powinno być ok. czy Waszym zdaniem będzie ok i czy w ogóle to ma sens?
z góry dzięki za wszelkie sugestie w tej kwestii.
pozdrawiam,
Marcin.
Marcin, lubię Cie, więc powiem szczerze - pomysł ostro powalony:)
Chcesz robić podpiwniczenie, żeby skorzystać ze schowka pod chodami???? Nie wiem czy wiesz, ale półpiętro (spoczynek) schodów jest na wysokości ok 135 cm. Całą kotłownię musiałbyś obniżyć zatem o około 60 cm (3 schody) żeby móc korzystać z przestrzeni pod schodami w większym zakresie.
Możesz pod schodami rzucić jakieś naczynko wyrównawcze, skrzynki do rozdzielaczy podłogówki, instalację alarmową z akumulatorem, instalację TV, kije od mopa itd:) To będzie na prawdę dobrze wykorzystana przestrzeń bez Twoich przeróbek. Poza tym będą Cie irytować te schodki w kotłowni. Z uwagi, że w budynku nie ma garażu, to będziesz tam trzymał sporo podręcznych rzeczy i będziesz tam zapewne często gościł. Spiżarka z wejściem blisko kuchni też ma swoje plusy. Powiem tak: "Nie idźcie tą drogą" :)
Bob, też Cię lubię... parę mądrych rzeczy na tym forum napisałeś, więc mam powód ;)
robienie podpiwniczenia żeby skorzystać z miejsca pod schodami nie jest takie złe - moi rodzice zrobili tak u siebie. w przejściu zrobili cztery (!) schodki dzięki temu w uzyskanym miejscu zmieściły sie dwa duże regały (ok. 40 cm x 100 cm) i zamrażarka (taka jak są w sklepach, otwierana do góry...). dlatego nie chcę całkiem zmarnować tej przestrzeni...
a wracając do Awokado: skoro spoczynek jest na wysokości 135 cm to po kiego mi taka spiżarnia? przejście wąskie - nie wstawię tu żadnych półek, na końcu nisko więc też niewiele skorzystam. a do tego kolejne drzwi w hall'u... nie dość, że niewymiarowe, to jeszcze kolidujące z innymi drzwiami...
garaż będzie osobno - dwustanowiskowy z pomieszczeniem gospodarczym - ca. 50 mkw + niewielkie poddasze, więc na badziewie wszelkiej maści będzie miejsce.
dobra... to może kompromis - zamurowuję drzwi do spiżarni, nie obniżam podłogi, a ścianę dzielącą kotłownię od spiżarni robię tylko tam gdzie jest spoczynek.
dzięki temu mamy same zalety:
1 - nie mamy schodka (-ów) w kotłowni
2 - pełnowymiarowy 'korzytarz' w spiżarni mamy do pełnej dyspozycji
3 - jest dostęp do niewielkiej przestrzeni pod schodami - tu faktycznie można wrzucić jakąś tablice czy inne niezbędzie 'coś'
4 - mamy jedne drzwi w hall'u mniej.
to chyba całkiem rozsądne rozwiązanie. pytanie tylko czy tą ścianę pomiędzy kotłownią a spiżarnią można zminimalizować...
pozdrawiam,
Marcin.
Ta ściana jest nośna. Wydaje mi się, że opiera się na niej cześć ciężaru schodów. Skonsultuj lepiej jej usunięcie z architektem. Jeżeli miałbym cokolwiek z tym robić to po prostu zrezygnowałbym z drzwi do schowka i ściany między schodami. Skoro będziesz miał garaż i jakieś tam pomieszczenie gospodarcze to po co na siłę szukać 1-2 m2?
U mnie na tą chwilę jest koncepcja rezygnacji z drzwi do wiatrołapu wiec nie będzie kolizji z drzwiami do spiżarni :D
PS.
Ta tą chwilę gotowe tynki wew., posadzki, rekuperacja, rolety. Pod koniec tygodnia ruszy ocieplanie styropianem.
Marcin, zgadzam się w pełni z Miczem. Dodam tylko że dodatkowo nad ścianą którą chcialbys "zminimalizować" stoi słup konstrukcji dachu w garderobie na poddaszu - może to też być jakaś przeszkoda. Teoretycznie można załatwić to jakimś podciągiem ale to sprawa dla architekta. Co do drzwi z wiatrolapu to również zrezygnowałem z nich - za gęsto tam.
Mocz - jeśli chodzi o postępy to podobnie. W okolicy 15-tego wchodzą goście od elewacji. Materiał już kupilem sam, bo znowu się okazało że jak przez wykonawcę to materiał i usługa wychodzi jakie drozej... Skubańce psia i krew:-)
Micz, przepraszam za tego "mocza" . samo poprawiło:-)
Bob, Micz - dzięki za podpowiedzi.
pogadam z architektem i dowiem się czy mój szalon plan da się zrealizować. jak nie to chyba faktycznie zrezygnuję ze spiżarni, bo to i tak niewielka powierzchnia.
ale z drzwi do wiatrołapu osobiście bym nie rezygnował, bo to już nie będzie wiatrołap... ;) przy kazdym otwarciu drzwi wiatr będzie hulał po całym domu.
pozdrawiam,
Marcin
do Robak:
na podany przez Ciebie e-mail napisałem Ci kontakt do siebie
moje Awokado jest 10km od Starachowic
zapraszam
sam oglądałem gotowe Awokado w okolicach Mińska Mazowieckiego
takie odwiedziny są b e z c e n n e ...
moja subiektywna opinia nt. wylewania stropu skośnego:
zalety:
- sufit poddasza nie pęka (bo więźba nie 'pracuje' tak jak zazwyczaj)
- łatwość ocieplenia (na taki strop dajesz od zewnątrz styropian [uszczelniony pianą] między krokwie)
- wytrzymałość poddasza (w razie ew. huraganu)
wady:
- ciężar (wytrzymałość skonsultuj z architektem/ projektantem adaptującym/ kierownikiem budowy)
- trudność w wykończeniu okien dachowych (glify okienne będą prostopadle do powierzchni stropu, a powinny być prostopadle do pow. podłogi i równolegle do sufitu, przez co do wnętrza może wpadać mniej światła, a powietrze nie będzie wystarczająco dobrze wentylować okna od wewnątrz). Jeśli uda Ci się wylać strop w taki sposób, że glify będą w pionie i w poziomie, to ta wada znika.
Wybierz się do kogoś kto ma taki strop i obejrzyj wykończenie okien dachowych od wewnątrz. Porównaj to z wykończeniem w przyp. wełny lub piany. Wybierz to, co bardziej Ci odpowiada.
witam!
wracając do tematu zamurowania drzwi do spiżarni - rozmawiałem w tym temacie z architektem i JEST TO MOŻLIWE, a poza tym nie wymaga nanoszenia zmian na projekcie, bo jest to zmiana nieistotna. można zamurować wejście do spiżarni z hall'u i przebić jest z kotłowni - tam gdzie na planie jest piec, bo to najwyższe miejsce spiżarni. później wystarczy nieco przesunąć piec i po krzyku. po takim zabiegu całą powierzchnię spiżarni i kotłowni mamy do dyspozycji i nie mamy dodatkowych drzwi do spiżarni, które znacznie ograniczałyby jej funkcjonalność. wydaje mi się, że to całkiem niezły pomysł, ale czy tak jest to wyjdzie dopiero po postawieniu budynku ;)
Marcin, nawet przez chwilę nie watpilem że zmianę da się wprowadzić. Zastanów się tylko nad sensem tej przebudowy. Poglebianie, wprowadzanie dodatkowej różnicy poziomów, przesuwanie pieca (piec stoi przy kominie którego jak sądzę nie będziesz przesuwać) nie wiem czy będzie wyglądało korzystnie i funkcjonalnie. Tym bardziej że jak wcześniej wspominales graciarnie bedziesz miał. Będąc na obecnym etapie budowy stwierdzam że proste rozwiazania są najlepsze: -)
Marcin... rany, jakbym pisał do swojego alterego ;) hehe
różnicy poziomów nie będzie - porzuciłem pierwszy pomysł obniżenia kotłowni żeby zyskać większa przestrzeń pod spoczynkiem. czyli wiatrołap, kotłownia i obecna spiżarnia mają jeden poziom.
a korzyść jest taka jak napisałem wcześniej - jedne drzwi mniej w hallu.
przesunięcie pieca też raczej nie będzie problemem, wystarczy zrobić metr dłuższe połączenie pieca z kominem. po mojemu prosta sprawa, architekt też nie widzi przeciwwskazań, więc powinno się udać ;)
Przepraszam, faktycznie się podszyłem pod Ciebie;-)
No i to już jest sensowniejsze, żeby nie robić schodów.
Dzięki tej zmianie, będziesz mógł sobie powiesić w przedpokoju jakiś obrazek ładny na ścianie a pod spodem postawić np stolik z kwiatkami:-)
Żartuje sobie oczywiście, mam nadzieję że potraktujesz to z dystansem:)
z tymi obrazkami to akurat trafiłes, bo w obecnym mieszkaniu mam kawałek ścianki, na którym jest ok. 50 małych obrazków jednego rodzaju i właśnie na tej ścianie widzę miejsce dla mojej małej kolekcji ;) może opis słowny tego nie opisuje dosyć dokładnie, ale efekt jest naprawde ciekawy.
schodki wymyśliłem żeby skorzystać z przestrzeni pod spoczynkiem, ale jak widzę to będzie więcej zachodu niż korzyści więc pomysł został definitywnie odrzucony. a poza tym to bardzo fajny projekt.
a tak z innej beczki... jakie ogrzewanie wybraliście?
u mnie nie ma gazu ziemnego i przez parę najbliższych lat nie będzie, więc muszę wybrać inne źródła ciepła. z tego co czytałem to najkorzystniej wychodzi ekogroszek i miał, ale są pracochłonne - co dwa, trzy dni trzeba dosypać do kotła więc na zimowe wyjazdy trzeba 'zatrudnić' palacza. gaz z butli jest wygodny, ale dosyć drogi. a pompa ciepła tania w eksploatacji, ale ma kosmiczne koszty wstępne. waham się między ekogroszkiem a gazem z butli...
Marcin, ja mam pompę NIBE Fighter 1245.
Powiem tak:
za żadne skarby nie robiłbym ekogroszku. W domu będziesz miał wieczny smród, syf i malowanie co 2 lata:)
Gaz z butki jest mega drogi w eksploatacji i do tego masz takie brzydactwo na działce.Z tego co wiem to instalacja również nie jest tania...
Jeśli nie masz nitki gazu w drodze to zostaje pompa :)
Powiedz mi ile wyjdzie cie instalacja przy ekogroszku i gazie z butli, a uwierz mi, że skutecznie cie przekonam do pompy:)
Policz również takie koszty jak budowa kominów dymnych, kwasówek, strażaków na dachu, obróbek blacharskich, a i konieczność budowy komina wentylacyjnego w kotłowni, montażu kratki nawiewnej 200 cm2 na ścianie przy podłodze itd. Jeśli robisz wentylację mechaniczną, to to się trochę kłóci.
Napisz jeszcze w jakim rejonie Polski będziesz się budował, bo to istotne pod kątem doboru pompy.
Powiem tylko, że mnie cała instalacja z pompą, dolnym źródłem ciepła, podłogówką, rozdzielaczami, wszelkimi materiałami i robocizną kosztowała mniej niż 60 tysi. Jeśli będziesz miał wydać nawet 40 tysi na każdy inny system, a zwłaszcza taki który będzie znacznie droższy w eksploatacji (a gaz z butli z pewnością taki będzie), to opłaca się zainwestować w PC.
myślałem o pompie ciepła ale raczej w kategoriach ciekawostek, bo zupełnie nie wiem z czym to się je. niezbyt fajnie wyglądają koszty zamontowania tego ustrojstwa - u siebie wyliczyłem 49 tysięcy zł netto! grubo... ale z drugiej strony jak zliczyć koszt pieca gazowego (z dychę trzeba dać), do tego butla, kominy i różne inne drobiazgi to różnica nie jest już taka straszna. poza tym na pompę można ubiegać się o dotację... chyba zacznę poważniej się nad tym zastanawiać.
a jak wygląda użytkowanie pompy ciepła na codzień? czy można uzyskać komfortową temperaturę czy trzeba dogrzewać innym źródłem? czy regulacja i dalsza obsługa jest uciążliwa? jak wyglądają rachunki za prąd? i w ogóle na co zwrócić uwagę przy wyborze pompy?
pewnie jak zagłębię się w temat to będzie łatwiej, bo póki co mam mętlik w głowie - pompa z pionowym wymiennikiem, poziomym, wodna, powietrzna... ech, niezłe schody, a o budowie dopiero zaczynam myślec... ciekawe co będzie jak już ją zacznę ;)
Marcin,
dobrze jest się zdecydować na to zanim zaczniesz budować. Oszczędzasz wtedy na koszcie budowy kominów itd. Na etapie fundamentów trzeba najlepiej zrobić przepusty żeby potem podciągnąć węże z czynnikiem.
Dlatego pytałem gdzie budujesz, bo to istotne jaką pompę wybrać. Ja generalnie uważam, że najlepsza i najbardziej uniwaersalna jest głębinowa (2 odwierty po 90 m).
Jeśli chodzi o eksploatację, to pompa jest w 100% wystarczalna jeśli chodzi o dogrzanie domu, kwestia doboru mocy pompy (ja mam 8 KW ale myślę że i 6 KW by starczyło) - przy pompie 8KW pobór mocy kiedy pracuje to około 1,6 KW. Pompa ma wbudowany zasobnik wody 180L i w zasadzie jest zupełnie bezobłsugowa. Ma czujniki temperaturowe i pogodowy i sama się nastawia zgodnie z zadaną temperaturą.
Jeśli chodzi o koszty to zakładam, że nie będzie to więcej niż 300 zł.miesięcznie w sezonie grzewczym. Tak przynajmniej wychodzi w porównywalnym domu z tą samą pompą.
Jedna ważna rzecz - pompa najbardziej lubi ogrzewanie niskotemperaturowe, więc jeśli planujesz podłogówkę w całym domu czego również jestem zwolennikiem, to sprawdzi się bardzo dobrze. Chodzi o to, że czynnik zostaje wtedy podgrzany do około 29 stopni z powiedzmy 12 stopni, które ma na powrocie z ziemi i dzięki temu rachunki są bardzo niskie:) Do ziemi za to wtłaczany jest czynnik o temperaturze ujemnej. Zasada działania w mocno uproszczonej formie to taka odwrotna zasada działania lodówki.
Myśl, Myśl, bo uważam że jest nad czym.
Aha, nie handluję pompami ciepła;-)
ocieplenie w toku. W projekcie jest 20 w kropki. Zdecydowanie sugeruję wybór 15 "szarej" jeśli ktoś się jeszcze nie zdecydował. Uwaga, spotkałem się z tym, że ekipy od elewacji polecają styropian w kropki, bo ten lepiej się klei i nie trzeba przeszlifowywać płyty przed przyklejeniem.
Dołączone zdjęcia:
Bob - a czemu nie 20 cm grafitu? Ja się wahałem między grafitem a białym i wybrałem najcieplejszą białą opcję (0,038). Chyba nie będzie źle. :) Ale wybierając między najtańszym białym (20cm) a grafitem (15cm) rzeczywiście wychodzi "cieplejsze" U przy graficie.
Micz, nie dawałem 20 cm szarego z tego samego powodu dla którego nie zastosowałem np 25 cm :)
Styropian jaki mam ma współczynnik 0,031 i jeśli chciałbym więcej to w zasadzie musiałbym jeszcze przyinwestować w okna 4-szybowe, ocieplenie podddasza rzędu 40 cm wełny lub nawet 30 cm piany itp.
Generalnie uważam (i takie są zdania), że nie ma sensu stosować więcej niż 15 cm szarego lub 20 cm białego. Różnica jest już tylko akustyczna, ale nie na korzyść ocieplenia, a przynajmniej nie w naszym bądź co bądź umiarkowanym klimacie i przy założeniu że używa się okien w domu i otwiera się czasem drzwi (słyszałem, że w domach pasywnych, gdzie grzeje się ciepłotą swojego ciała i czajnikiem zbyt częste otwieranie drzwi jest niewskazane;) O otwieraniu okien trzeba zapomnieć....
Jeśli chodzi o zastosowanie białego czy szarego styropianu to wyszedłem z założenia, że przy 15 cm szarego będzie wpadał minimalnie większy słup światła do pomieszczeń i że może to ogólnie wyglądać lepiej wizualnie. Jestem zdania, że jak można zastosować czegoś mniej i mieć to samo, to czemu nie - podobnie jak z pianą. Różnica w koszcie styropianu białego w kropki 20 cm w zasadzie nie różni się od 15 szarej.
Styropian jaki mam ma współczynnik 0,031 i jeśli
Witam,
Śledzę forum od początku i muszę przyznać robicie tu świetną robotę, nie potrzeba architektów, projektantów wnętrz. To wszystko odbywa się tu i teraz.
Otrzymałem dziś decyzję o warunkach zabudowy więc wziąłem się na poważnie za wybór projektu domu. Wiadomo będzie to AWOKADO ale pytanie które. Wersja N czy ver. 2
Mam pytanie jaki jest koszt tego potężnego okna w wykuszu? Oraz mam nadzieję że pomożecie mi w podjęciu decyzji nad wyborem projektu.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Wiesz co... na naszym "N" forum wyjeżdżasz z ver. 2. Nieładnie ;)
A na poważnie to nie mogę dogrzebać się do wyceny ostatecznej ale po mega rabatach od znajomego producenta okien wyszło mi ok. 3500-4000 za ten narożnik.
Wg mnie to kwestia gustu. Żonie się bardziej podobała "N" i już.
Z góry przepraszam, ale miło mi że odpisał jako pierwszy słynny micz. :) Dobrze że jesteś bo Twoje informacje bardzo pomagają i rozświetlają sytuacje. A zwłaszcza która wersje wybrać. Żona, to taj jak u mnie i pewno tak się to skończy. Wersja N. bez względu na cenę okna. Dzięki za odpowiedź i jeszcze pewno nie raz będę miał do Ciebie pytanie ale to pewno już na wiosnę 2016 :) A do tego czasu będę śledził postępy budowy innych.
Mateuszu,
moje okna w jadalni też kosztowały koło 4 tysi (z tym, że żadna część nie jest otwieralna - w projekcie chyba to mniejsze się otwiera). Myślę, że efekt jaki robi to okna znacznie przewyższa cenę jaką trzeba zapłacić za nie. W każdym razie nie uzależniałbym wyboru projektu od ceny okna:)
Widać, że jesteś na początku drogi, jak dom będzie stał to będziesz inaczej patrzył na kwestie kosztów (po tym jak stwierdzisz ile mogłeś zaoszczędzić i gdzie przepłaciłeś świadomie lub nieświadomie:)
Buduj N-ke:)
Bob ma rację. Nie skupiaj się na cenie tego okna bo i tak ten koszt "zginie". Efekt jest super. U mnie też się nie otwiera ta mniejsza część. Taki fix ale w ramie. Okna mam z chowanymi zawiasami więc tylko po klamce widać, które się otwierają. Generalnie balkon czy taras to zło. Fajnie jakby archon zrobił taką wersję z wykuszem zabudowanym u góry, coś jak dom w passiflorze.
Dzieki za odpowiedź ;) Tak naprawdę z tym oknem to bardziej z ciekawości bo do okien mi jeszcze daleko i to jest tylko jeden z większych kosztów jakie mnie czekają. Tak naprawdę z forum wywnioskowałem dość dużo przeróbek ale jak usłyszałem koszty związane z adaptacją zmianami w projekcie itd. To chyba zrezygnuje, a z forum wywnioskowałem takie zmiany jak :
- podniesienie ścianki kolankowej o około 20 cm
- zastąpienie okna w kotłowni drzwiami,
- przygotowanie projektu domu na ogrzewanie kotłem gazowym jak i na paliwo stałe, jeżeli wybrał bym awokado ver. 2
- przesunięcie ściany łazienki na poddaszu w celu jej powiększenia ok 60cm a w tym zmniejszenie jednego z pokoi,
- uwzględnienie stropodachów, oraz krycie blacho dachówką,
- doprojektowanie lukarny z prawej strony od tarasu w pokoju nr. 4 z drzwiami balkonowymi oraz balkonem.
I z tego wszystkiego zostają pewno tylko drzwi z kotłowni oraz drzwi pod schody a reszta tak naprawdę bez większych zmian bo stwierdziłem że projekt sam w sobie jest dobry.
Pozdrawiam
Z podniesieniem ścianki uważaj. Okna wędrują wtedy wyżej i korzystanie z nich będzie niekomfortowe. Ja mam podniesione tylko o ok. 10cm i to już jest ciut za wysoko. No chyba, że z żoną macie po 2 m :)
Z drugiej strony skosy będą wyżej.
A balkon to zło.... :)
Powodzenia.
Zgadzam się, że wszystkie wymienione przez Ciebie przeróbki są nietrafione poza może drzwiami z kotłowni na podwórko jak ktoś uzna że potrzebne.
Np. łazienka 9 m2 jest w zupełności wystarczająca przy założeniu że zamontujesz kabinę normalnych rozmiarów czyli do rozmiaru 90x120 i wannę 150x170 (większych chyba nie ma).
Powiększenie pomieszczenia spowoduje tylko tyle, że sanitariaty będą wydawały się poobstawiane gdzieś po ścianach a na środku będziesz mógł postawić np stół :)
Nietrafionych autorskich przeróbek można mnożyć, ale po co o tym gadać...
Trzymaj się względnie projektu:) Buduj N-kę!
Micz, potwierdzam, balkon to zło! A zwłaszcza w awokado N :)
Jak rozwiązałeś kwestię posadzki? U mnie położyli płyty XPS z wysunięciem po 15 cm i na to zalali posadzkę. Obawiam się, czy po pierwsze to nie będzie pacowało na połączeniu ze styropianem na ścianie i docelowo czy nie będzie pękać (zaznaczyłem czerwoną obwódką), a po drugie czy się nie oberwie jak za daleko ktoś nogę postawi. Od razu uprzedzam, że balustrada będzie montowana po zewnętrznej do ściany a nie do posadzki.
Dołączone zdjęcia:
Bob - Jak grubą masz tą płytę? W projekcie jest chyba 4 cm - trochę cienko... U mnie będzie 10 cm kosztem izolacji. Dlatego wsadziłem styropian grafitowy. Niby podłogowy ale twardość niższa niż w białym, nie mówiąc już o xps. Balustrada będzie montowana do posadzki.
U mnie najpierw poszło ocieplenie ścian i podłogi balkonu. Dopiero później wylejemy na nim posadzkę.
płyta ma około 5-6 cm, zbrojona włóknem, czyli nie zbrojona. Mogłem w zasadzie włożyć kilka prętów ale teraz to już dupa.
Styroduru jest 20 cm, jedno dobre, że on jest mega twardy i odporny na ściskanie, więc może na elewacji nie będzie pracować
Wczoraj również o tym pomyślałem że mogłem odjąć jedną "piątkę" styroduru na rzecz grubszej posadzki...
W projekcie było 30 cm styropianu i uznałem że to przesada. Poza tym chciałem mniejszą schodę przy wyjściu na balkon z pokoju i zmniejszyłem nadciąg o 10 cm, tak, że wyszło od stopu do podejścia okna 29 cm (styrodur 20, wylewka 6, i ze 3 na jakiś kafel ze spadem).
Co sądzisz, zostawić tak jak jest, czy wylewać np nową płytę zazbrojoną na styropianie zwykłym o lepszych parametrach? Może jakaś podbudowa od spodu styroduru?
Buduj N-kę! - no i będę, decyzja podjęta :) Dziękuję i do usłyszenia jak ruszę z budową. Teraz będę tylko śledził jak idzie budowa u was.
aha... A balkon to zło.... :) hehe dobre zrobię to dla was i nie będę zmieniał tego co jest już dobre :)
Pozdrawiam
Bob - ale czego ty się boisz? Że Ci się na płyta zsunie? Pracować będzie na pewno ale raczej minimalnie. Tak jak podłoga. W projekcie jest 4 cm zbrojone cienką siatką (jak podłoga w domu) a ty masz trochę więcej z równoważnym zbrojeniem. Powinno być ok, ale pytaj kierbuda.
O to że płyta się zsunie to się raczej nie boję, trochę waży, a jeszcze przyjdą kafle i zewnątrz bariera. Ale że posadzka wystaje 15 cm za strop i w zasadzie nie ma podparcia. Balustradę chciałem puścić po zewnętrznej więc teoretycznie jak stanie na końcu płyty większy grubas to może się oberwać. A jak się oberwie to szlak trafi moją ładną elewację:) Z drugiej strony to moja sypialnia, więc czemu miałby ktoś tam wchodzić;-)
Do tego posadzka będzie pracować więc zastanawiam się, czy nie będzie pękać elewacja gdzieś na połączeniu.
Mojego kierownika to widziałem ostatnio po zalaniu stropu a wcześniej w ogóle się nie pojawił - tak to jest jak Ci mówią "Weź Andrzeja, to mój bardzo dobry znajomy, on Ci dopilnuje budowy". Andrzej natomiast uznał śladem diagnostów samochodowych, że chodzi wyłącznie o wpisy. Co go pytam o zdanie to zawsze słyszę "to jest dooooobrze, to jest doooobrze". Aj, kończe bo jak tylko o nim mówię, to sie denerwuje! :)
Bob - jak nie ma podparcia? Wystaje tylko 15 cm, reszta leży na stropie jadalni. Wyobraź sobie płytę chodnikową - jak ją położysz tak, żeby wystawała gdzieś 15 cm i staniesz na końcu to Ci pęknie? A nie jest zbrojona niczym... Jak się boisz to kup taką siatkę jak do zbrojenia podłogi i zrób cienką wylewkę, ewentualnie zatop ją w kleju do płytek (chyba można).
też mi się wydaje, że nie powinno być problemu. To mnie uspokoiłeś
Co do siatki to się zorientuję jeszcze, ale pomysł chyba nie głupi ;)
a tymczasem u mnie dach już gotowy...
czas na tynki
i niwelację poziomu działki
PS. też ocieplam styropianem 15cm
Dołączone zdjęcia:
2024 © ARCHON+ Biuro Projektów - Tradycyjne i nowoczesne gotowe projekty domów - autorska pracownia architektoniczna założona w 1990r. przez arch. Barbarę Mendel
Z uwagi na ciągłe doskonalenie procesu powstawania projektów (zgodnie z normą ISO 9001), prezentowane na stronie projekty domów mogą nieznacznie różnić się od dokumentacji technicznej.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym sklepie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności.
Dzień dobry,
Niestety nie ma nas teraz w biurze. Czy chcesz, abyśmy do Ciebie oddzwonili w wybranym przez Ciebie terminie?