Chętnie zobaczyłabym Idaredy na żywo, bo jednak łatwiej sobie to wszystko zaplanować, ale niestety do każdego z wypowiadających się mamy daleko i na razie nie pojawił się nikt, kto buduje w lubelskim lub okolicach. Stąd takie planowanie na sucho :)
Wejście do spiżarni planowałam na takiej zasadzie jak w projekcie, czyli przez pomieszczenie gospodarcze, bo uważam to za dobry pomysł - nie nanosi się tak brudu do domu, co przy paleniu ekogroszkiem jest ważne.
Powiem szczerze, że w kwestii szerokości pomieszczenia gospodarczego sugerowałam się projektem (bo w projekcie pomieszczenie ma szerokość 1,00, więc założyłam te 1,10 doliczając ściankę oddzielającą ją od kuchni i tak jest na rysunku) i opinią DjDario, który pisał:
"... Spiżarka choć mała to naprawdę pomieści mnóstwo rzeczy! Ja tam zrobiłem solidną półkę na całej szerokości od samej ziemi do sufitu, można tam przechowywać żywność, narzędzia, i inne drobiazgi - takie miejsce zawsze jest przydatne. ...".
Wyszłam z założenia, że skoro DjDario jest bardzo zadowolony ze spiżarki mimo takiej szerokości, że mnóstwo rzeczy mu tam się miesci, a nie wspomina, że ma problemy z dotarciem do pieca, to taka szerokość jest ok. A kuchnia miałaby wymiary ok 300 x 360 zamiast 417 x 290, więc zmieniłoby się ustawienie kuchni względem jadalni - dłuższym bokiem, bo zmiana powierzchni chyba nie jest aż tak zauważalna przy zmniejszeniu korytarza na korzyść kuchni...?