Dom w lilakach 4 (G) : Wiązary zamiast stropu i więźby.

Cześć wszystkim,
czy ktoś z Was (budujących, adaptujących lub zainteresowanych projektem) rozważał konstrukcję więźby dachowej wiązarowej? Mój architekt twierdzi, że wpłynie to na zmniejszenie kosztu SSO - odpada wylewanie stropu, zostaje wieniec. Co prawda zmniejszy się wtedy powierzchnia magazynowa strychu ale chyba warto. A może ktoś z Was realizuje taki projekt z wiązarami?

Hej, my budujemy dom w lilakach G2. Też rozważaliśmy to rozwiązanie.
Poprosiliśmy o wycenę (z montazem) dwie firmy produkujące wiązary w Bielsku Białej.
Jedna zaproponowała nam 33 700zl a druga 36 000zł. Fajna sprawa bo nie trzeba wylewać stropu, dużo sprawniej i szybciej powstaje dach.
Ale do tego dochodza koszty płyt i wełny na sufit a montażem musiałby zająć się mąż ze szfagrem bo firmy budowlane chca za podwieszane sufity miliony :D
Nasza firma budowlana wycenila nam strop zelbetonowy na 27 000zl. Do tego ok 8 000zl drewno na wieźbe + robocizna.
U nas koszty wyszły identyczne więc wybraliśmy strop betonowy. Jedni uważają że dzięki temu unikniemy pęknięć na sufitach i poddasze można wykorzystać. Drudzy zaś twierdzą po co zelbet jak parter im wystarczy i lekka, precyzyjna konstrukcja z prefabrykatów to jest to :D
Decyzja należy do Was według waszych potrzeb :)

Obawiam sie ze sam wieniec nie da rady. Dach jest spory z dachówką. Z czasem pogą sie pojawiać spekania w narożach

My kryjemy dachówką płaską i wszystko robimy tak jak w projekcie. Dach jest naprawde bardzo ciężki myślę że lepiej na tym nie oszczędzać.

Czy zmiana więźby na wiązary a co za tym idzie brak stropu lanego na piętrem wymaga zmian u projektanta adaptującego projekt? Czy nie jest to istatna zmiana?