Witam wszystkich fanów dziewanny. Ja również z mężem rozpoczeliśmy budowę w maju, wszystko byłoby fajnie gdyby geodeta nie przekroczył linii zabudowy. Zbliżył się o 2 metry do drogi i staliśmy 1 miesiąc a na dodatek firma trochę powiększyła nam dom, ale to nie jest problem bo wydaje nam się że lepiej jak jest trochę większy. Problemem było przebrnąć papiery w Gminie i Starostwie odnośnie zbliżenia się o te 2 metry. Mało co i byśmy mieli rozbiórkę domu ale na szczęście udało nam się załatwić papiery i w przyszłym tygodniu zabieramy się za budowę poddasza, trochę nanieśliśmy zmian w projekcie: dodaliśmy jeszcze jedną jaskółkę, zlikwidowaliśmy spiżarkę, zmieniliśmy schody.
Służę pomocą i radą. Podam swój e-mail:
edyta.klimczyk@op.pl
Budujemy się koło Słupska