Dom w renklodach 10 : Renklody 10 woj. Opolskie

Cześć,
Jesteśmy z żoną na finiszu morderczej walki z lokalnym architektem, Tauronem, Polską Spółką Gazową, 2 Zakładami Komunalnymi i Starostwem Powiatowym itd. Itp. :)

Czekamy jeszcze na pozwolenie na budowę, które powinniśmy otrzymać lada dzień, w tym miesiącu uzbrajamy działkę w media (gaz w kwietniu), ogradzamy na czas budowy i jeśli zima będzie jak co roku to ruszamy z budową 14 stycznia.

Budowę będziemy realizować system zleconym, na każdym etapie zamieścimy sporo zdjęć i z chęcią odpowiemy na każde pytanie.

Zmian w projekcie robiliśmy mało, podnieśliśmy dach do 7,5 metra w najwyższym punkcie (1 bloczek), robimy niższe okno w WC obok kotłowni oraz wrzucamy 2 okna dachowe na strychu.

Pozdrawiamy, Ewelina i Tomek.

Witam, czekamy z niecierpliwością gdyż bardzo spodobał nam się ten projekt, naszą inwestycja powstanie w woj. Śląskim. Budowę co prawda planujemy rozpocząć za dwa lata ale ten czas będzie poświęcony na przepisanie działki i doprowadzenie mediów. Pozdrawiamy i życzymy powodzenia :)

Cześć,

w piątek 13stego dostaliśmy pozwolenie na budowę, działka ogrodzona, woda i kanalizacja w trakcie kopania, prąd budowlany w przyszłym tygodniu, gaz w trakcie budowy zaplanowany na marzec, więc wszystko gotowe do wbicia pierwszego szpadla.

Niemniej jednak do tego czasu wszystko, co mogło się skomplikować to skomplikowało się podwójnie. Za nami:
- walka ze starostwem i lokalnym architektem o pozwolenie na budowę. Pozwolenie wydane po terminie z datą wsteczną. Po uprawomocnieniu i tak musimy występować o zmianę ogrzewania. Urzędnicza karuzela absurdów w Starostwie Powiatowym w Opolu.
- po badaniach geotechnicznych okazało się, że nie mamy gdzie odprowadzać wody deszczowej (teren gliniasty). studnia chłonna i rozsączanie odpada.
- waży się u architekta czy zmieniamy ławy fundamentowe na płytę
- po zaciętych bojach, brakiem kontaktu z zakładem komunalnym i kilkukrotnym przesuwaniu terminu rozpoczęcia prac wreszcie wywalczone uzbrojenie działki w wodę i kanalizacje (oczywiście za sowite wynagrodzenie, ponieważ odległość działki od istniejącej sieci to ponad 50 metrów).
- najprzyjemniejsza część przygotowań to ogrodzenie, 2 soboty po kilka godzin z pomocą taty i brata. Niemniej jednak podczas kopania dziur pod słupki (60-70 cm) jeden kopał, a drugi na bieżąco wybierał wodę. Ogrodzenie robiliśmy chwile po nawalnicach, bo czas naglił.

Co nam zostało:
- dopiąć sprawy kredytowe
- utwardzić drogę dojazdową na czas budowy
- geodeta tuż przed budową

Jeśli zima będzie łagodna i firma budowlana nie nawali to 11 stycznia rozpoczynamy budowę.
Do zobaczenia na forum w styczniu!

Cześć,

z powodu wielu problemów już na starcie budowy człowiek nie miał głowy i ochoty do wrzucenia wpisów z postępów prac. Dzisiaj wszystko nadrobię kolejnymi wpisami w celu zachowania chronologii.
Zgodnie z założeniami prace ruszyły w połowie stycznia jednak rozpoczęliśmy od utwardzenia drogi dojazdowej na czas budowy. Nasza droga dojazdowa ma szerokość 4 metry i do posesji prowadzi odcinek o długości 40 metrów + 40 metrów do działki sąsiadów. Zrobiliśmy od razu utwardzenie całej długości, na czas budowy wybraliśmy humus i glinę na głębokość 50 cm i wrzuciliśmy mielony gruz betonowy z geowłókniną. Gruz zagęszczaliśmy co 20 cm. Po wykonaniu prac droga jest stabilna, bez problemów dojeżdża beton czy wywrotki z piaskiem. Cel zrealizowany.

Zanim jednak droga została utwardzona pojawił się pierwszy problem, zakład komunalny, który realizował przyłącze wodne i kanalizacyjne po pierwsze nie użył do zasypania rur piasku, po drugie na długości 15 metrów już na mojej działce rury kanalizacyjne zostały poprowadzone na 10 cm pod powierzchnią gruntu, ponieważ mieli problem ze spadkiem. W efekcie rury zostały załamane już podczas prac zakładu komunalnego, ich położenie całkowicie uniemożliwiło wykonywanie dalszych prac. Byliśmy zmuszeni do ponownego ułożenia odcinka kanalizacji i wzywanie zakładu komunalnego do zwrotu środków za piasek. Pozostawiam bez dalszego komentarza, bo jak wspominam ten etap to mój niemal nieskończony poziom tolerancji i wyrozumiałości nagle przestaje obowiązywać.

Poniżej zdjecia przed utwardzeniem drogi dojazdowej pokazujące fuszerkę zakładu komunalnego.

Cześć,

Kolejny etap i kolejny problem – przyszła zima. Ok, zgadzam się, że w zimie należy spodziewać się zimy, w pełni zrozumiałe, normalne i logiczne. Z drugiej strony człowiek, który pierwszy i ostatni raz w życiu buduje dom ma nadzieje, że nadchodząca zima będzie mniej więcej podobna do zim w przeciągu 10 ostatnich lat. Tyle z teorii. W praktyce spadł pierwszy poważny śnieg i czekaliśmy.

Cześć,

Wraz z poprawą pogody prace ruszyły. Geodeta wytyczył punkty pod wykop i można było zaczynać. Gleba na naszej działce jest gliniasta co w połączeniu z ukształtowaniem terenu sprawia, że działka przypomina bardziej bagno Shrecka niż miejsce gdzie ma powstać dom :) Nie jest to problem nie do rozwiązania i z czasem działka przybierze swój właściwy kształt.

Tymczasem przy pomocy pompy, porady geologa brygada od prac ziemnych z każdym dniem robiła coraz większe postępy….

Aż do kolejnych opadów śniegu i powrotu zimy. Niestety, ale ostatniego dnia prac przed śniegami wydarzyło się coś, co spowodowało największa jak dotąd obsuwę czasową na budowie. Pospółka była przywożona na bieżąco i zagęszczona warstwami. Ostatniego dnia Panowie nie wyrobili się i po przywiezieniu pospółki nie została zagęszczona, mniej więcej 20% powierzchni wykopu w warstwie 20 cm. Następnie spadł śnieg, temperatura spadła do -10 i taka sytuacja utrzymywała się blisko 2 tygodnie. Następnie zima odpuściła, śnieg stopniał i stało się to, co w tej sytuacji musiało się stać, topiący się śnieg zrobił z niezagęszczonej warstwy pospółki istne bagno. Chodząc po połowie powierzchni wcześniej zagęszczonego piasku zakopywałem się po kolana w błocie.

I dochodzimy do sytuacji patowej, firma budowlana nie była w stanie znaleźć sensownego wyjścia z sytuacji. Samo nie wyschnie, bo pod piaskiem jest nieprzesuszana glina na całej powierzchni. Na dywagacjach straciliśmy tydzień.

Kolejny pomysł to wykopanie w najniższym narożniku wykopu głębokiej dziury, zrobienie prowizorycznych drenaży, aby woda spływała do wykopu i pompowanie wody. Tak minął kolejny tydzień i efekt był mizerny. Nic to nie dało.

W tym momencie moja frustracja była nie do opisania. Tygodnie mijały, teren budowy był jedna wielka katastrofą i każdy rozkładał bezradnie ręce.
Nie czekając dłużej po burzliwych naradach z geologiem, kierownikiem budowy i szefem firmy budowlanej dochodzimy do wniosku, że ściągamy całą pospółkę, usypujemy na małe kopce, suszymy jednocześnie odprowadzając wodę do wspomnianej dziury, w między czasie przywozimy w 100% suchy materiał i mieszając go z podsuszonym piaskiem wszystko zagęszczamy ponownie. Rozwiązanie ostatecznie przyniosło efekt, materiał zagęszczał się dobrze, prace ruszyły choć tej straty czasu nie nadrobimy już do końca budowy.

Po zagęszczeniu całości kolejne badanie gruntu przez geologa, wszystko w 100% ok, możemy iść dalej.
Na koniec geodeta wyznacza wszystkie osie i zaczynamy oddychać z ulgą.

PS. Zdjęcia ponumerowane chronologicznie.

Cześć,

Kolejny etap prac to ułożenie kanalizacji pod płytą. Prace przebiegały bardzo sprawnie, bez najmniejszych komplikacji.

Następnie brygada od płyty fundamentowej zajęła się ułożeniem styropianu, izolacją, zbrojeniem i tym sposobem doszliśmy do dnia obecnego – zalania płyty betonem. Przyznaje, że jeszcze miesiąc temu ten etap wydawał się bardzo odległy. Tym większa radość i satysfakcja. Będąc dzisiaj na budowie przyznaje, że odzyskałem optymizm i mam nadzieje, że najgorsze już za nami.

Teraz czekamy tydzień, aby beton nabrał swoich właściwości i zaczynamy murować!

Co nas czeka przez najbliższy tydzień? Firma, która wykonuje obecne prace kończy na stanie surowym otwartym. Każdy kolejny etap będzie realizować inny wykonawca, co pozwoliło nam zaoszczędzić dużo pieniędzy i przy okazji paradoksalnie skrócić termin realizacji. Wymaga to jednak więcej zachodu i pracy po naszej stronie. W związku z opóźnieniem w realizacji pracy fundamentowych będziemy musieli przesunąć terminy z każdą kolejną firmą. Czeka nas dużo gimnastyki jednak damy rade :)

Cześć,

Od czasu zakończenia prac związanych z płyta fundamentową kolejny etap przebiega sprawnie, wreszcie każdego kolejnego dnia widoczny jest postęp na budowie.

Pomimo niesprzyjającej pogody brygada zajmująca się murowaniem ścian daje rade i jesteśmy coraz bliżej zakończenia stanu surowego otwartego. Nie możemy doczekać się położenia dachu, wstawienia okien i rozpoczęcia prac „w środku”.

Tymczasem bierzemy się za meble kuchenne. Projekt stworzyliśmy sami, wiemy czego chcemy tzn. jakie rozwiązania systemowe, wymiary i 99,9% szczegółów. Pozostaje wybór odpowiedniej firmy, choć przyznaje, że rozstrzał cenowy jest kosmiczny.

Kolejny wpis przy okazji zakończenia stanu surowego otwartego, mam nadzieje, że będzie to max końcówka maja.

Cześć,

Prace idą zgodnie z planem i co najważniejsze terminowo. Na 1 czerwca aktualny stan budowy to zalany strop (10 maja), a więc od 7 czerwca firma budowlana zabiera się za rozszalowanie stropu oraz wymurowanie ścian działowych. Jesteśmy umówieni, że prace zostaną zakończone max do 18 czerwca.

Nie tracąc czasu firma cieślarsko-dekarska zrobiła już więźbę, nie mamy parcia czasowego z dachem, bo i tak czekamy na rozszalowanie stropu, więc dach kończymy również maksymalnie do 18 czerwca.

W tygodniu 21-25 czerwca montujemy okna, drzwi, rolety i moskitiery i tym samym do końca miesiąca kończymy stan surowy zamknięty.

Następny krok to instalacje, z którymi powinniśmy wyrobić się do 18 lipca i przejdziemy do tynków.
W międzyczasie dopinamy szczegóły dotyczące:
• Ogrodzenia działki
• Wybrukowania terenu
• Montażu zbiornika na wodę deszczową
• Wylania betonu pod taras (na wylewce będą legary i deska kompozytowa)
• Musimy przerobić podejście pod wodę i zmienić miejsce licznika.

Przy okazji kolejnego wpisu wrzucimy zdjęcia z gotowym dachem i oknami.

Cześć,

Za nami etap stanu surowego zamkniętego.

Prace związane z dachem poszły bardzo sprawnie, firma od dachu wykazała się profesjonalizmem, wszystko zrobione terminowo, zgodnie ze sztuką i co bardzo istotne w świetnej atmosferze. Gdybyś ktoś szukał namiarów na sprawdzona firmę do wykonania dachu w województwie Opolskim to zapraszam do kontaktu. Dachówka w kolorze antracytowym, mała zmiana w projekcie dotyczyła wstawienia 2 okien dachowych w celu doświetlenia strychu i możliwości skutecznej wentylacji. Przy okazji dachu zdecydowaliśmy się na płotki przeciwśniegowe.

Firma od okien i drzwi wejściowych również nie zawiodła, montaż zgodnie z terminem, bardzo sprawnie. Zdecydowaliśmy się na okna z roletami i moskitierami ze względu na to, że budujemy się w bezpośredniej okolicy lasu. Drzwi tarasowe HST działają zgodnie z oczekiwaniami, są warte swojej ceny.

Dom w stanie zamkniętym prezentuje się zupełnie inaczej. Jaszcze tydzień temu na placu budowy panował bałagan, mnóstwo materiałów, w samym domu szalunki, stemple, przeciąg i poczucie bezkresnego bałaganu. Obecnie zaczyna to przypominać dom, który nabiera kształtu każdego kolejnego dnia.

Przed nami wybór firmy, która wykona elewacje, wybrukowanie, instalacje zbiornika na wodę deszczową. Albo jestem już zmęczony sprawami związanymi z budowa albo wybór odpowiedniej firmy do tych etapów, która wykonają prace za uczciwe pieniądze jest najtrudniejszym z dotychczasowych zadań.

Obecnie jesteśmy na etapie instalacji, na budowie działają jednocześnie hydraulicy i elektrycy. Plan na kolejne tygodnie wygląda następująco:
- 26 lipiec tynki
-9 sierpnia styropian pod ogrzewanie podłogowe (firma od posadzek)
-16 sierpnia ogrzewanie podłogowe
- 23 sierpnia posadzki
-następnie będziemy kafelkować bez fug kotłownie w celu instalacji pieca i wygrzewania podłogi
- i jak wszystko pójdzie bez problemu zabieramy się za wykończenie.

W między czasie elewacja, jednak na razie termin wykonania pozostaje sprawą otwartą.

Cześć,
Przyznaje z dużą satysfakcją, że wszystko idzie zgodnie z planem i w terminie.

Dzisiaj firma od tynków wewnętrznych zakończyła prace czyli terminowo co do dnia. W poniedziałek i wtorek układamy styropian pod ogrzewanie podłogowe, kolejne 3 dni to podłogówka. Następnie w poniedziałek robimy posadzki i jak tylko posadzki pozwolą zabieramy się za kotłownie i podłączenie domu pod sieć gazową która jest już wybudowana do granicy mojej działki wraz z skrzynką. Zważając na to, że tynki, posadzki, ogrzewanie podłogowe realizują różne firmy to wszystko idzie sprawnie ponieważ nie ma choćby 1 dnia przestoju na budowie.

Jednocześnie na zewnątrz trwa wykonywanie elewacji jednak uzgodniłem z Wykonawcą, że będą to robić etapami, z drobnymi przerwami co w żaden sposób mi nie przeszkadza. Istotny jest dla mnie termin zakończenia prac.

Co pozostaje?
1. Zakopanie zbiornika na deszczówkę i zrobienie odpływu z rynien do zbiornika.
2. Ogrodzenie – we wrześniu
3. Wybrukowanie – nie dam rady w tym roku, bardzo mała szansa
4. No i oczywiście wykończenie domu, zabieramy się za to od początku września. Plan – skończyć przed końcem roku.

Cześć,
Na budowie kolejne prace za nami jednak tym razem zacznę od tego co nie poszło zgodnie z planem, a więc posadzki.

Posadzek byłem pewny najbardziej ze wszystkich prac zaplanowanych na sierpień i wrzesień, duża firma z tej samej miejscowości, świetne wrażenie podczas kontaktu telefonicznego oraz pomiarów, bardzo sprawnie zakończony etap układania styropianu pod ogrzewanie podłogowe i…. i cały efekt zepsuty. Byliśmy umówieni telefonicznie oraz otrzymałem potwierdzenie mailowe na realizacje posadzek dzisiaj czyli 16 sierpnia. Cos mnie jednak tknęło i w środę 11 sierpnia zadzwoniłem potwierdzić czy wszystko aktualne. Pani z która wcześniej wszystko załatwiałem i otrzymałem potwierdzenie mailowe skierowała mnie do swojego kolegi ponieważ ona zajmuje się już teraz tylko izolacją pod ogrzewanie podłogowe. Kolega nie miał wcześniej pojęcia o rezerwacji mojego terminu i po dłuższej rozmowie zaplanowaliśmy posadzki na ponad tydzień później. Nie podaje konkretnej daty bo jestem mocno zrażony i nie wierze, że to koniec przekładania daty wykonania zlecenia.

Co z dobrych rzeczy?

1. Pogada nam niezwykle dopisuje, tynki schną w oczach. Duża w tym zasługa mojego taty który codziennie rano jeździ na budowę otwierać wszystkie okna i wieczorem wraca aby je zamykać. Niby drobna lecz nieoceniona pomoc.
2. Styropian pod ogrzewanie podłogowe położony terminowo
3. Ogrzewanie podłogowe zrobione również terminowo zgodnie z ustaleniami, trafił nam się świetny hydraulik
4. Przy okazji zamontowaliśmy dachówkę sanitarną, podczas realizacji dachu ani dekarz ani hydraulik nic nam wcześniej o tym nie wspominali, a ja nie miałem pojęcia. Temat załatwiony.
5. Zainstalowaliśmy na budowie oświetlenie solarne led (bardzo mocne) oraz monitoring. W ostatnim czasie ktoś notorycznie otwierał bramę wjazdowa do budowy sąsiadów jakby sprawdzał reakcje i czy ktoś się tym interesuje. Zbudziło to nasze podejrzenia stąd tez nieduża inwestycja w jakikolwiek środek odstraszający.
6. Elewacje idzie zgodnie z planem, w tym tygodniu siatka, elektryk zrobi wyjścia na gniazdka w elewacji i niebawem elewacja będzie zakończona
7. Jutro zamawiamy ogrodzenie, bramę wjazdowa i furtkę. Realizacja ogrodzenia na wrzesień, brama i furtka za 2-3 miesiące (taki czas realizacji).
8. Być może uda się wybrukować jeszcze w tym roku. Niemniej jednak nie nastawiam się, jak się uda to super. Niech to będzie miłe zaskoczenie.
Kolejny wpis wrzucę po zrobieniu posadzek.

Cześć,

Posadzki wykonane. Obecnie unikamy wietrzenia pomieszczeń i dbamy aby posadzki zbyt szybko nie wyschły zgodnie z zaleceniami i instrukcją wykonawcy.

W międzyczasie elewacja niemal w całości zabezpieczona siatką z klejem. Tynk i malowanie zostawiamy do listopada na spokojnie bo czeka nas jeszcze dużo prac ziemnych.
Cztery dni temu przyjechało ogrodzenie, niby ogrodzenie panelowe 5mm z betonową podmurówką jednak przy rozładunku było co nosić. Montaż we wrześniu, na bramę wjazdową i furtkę będziemy musieli poczekać max 2 miesiące.

Od 13 września bierzemy się za wykończenie, zaczniemy od kotłowni aby móc uzbroić budynek w ogrzewanie gazowe i wygrzewać posadzki. Następnie ocieplenie stropu i kolejne etapy to podwieszane sufity, gładzie, kafelkowanie łazienek.

Kolejne zdjęcia wrzucę kiedy coś istotnego zmieni się na budowie czyli prawdopodobnie będzie to ogrodzenie lub kotłownia (oby jak najszybciej).