Temat założony przez kasia,
463 zdjęcia, 1688 wpisów (ostatni wpis: )
Default avatar
Napisany przez basia
#721

No, mamusia musiała skierowac wybór na właściwe tory :)

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#722

Witajcie dziewczynki,dzisiaj mąż odebrał z depozytu geberity,baterie.Niby nic a ja i tak się cieszę.I jeszcze kredyt wpłynął na konto,więc szaleję.Pozdrawiam.

Default avatar
Napisany przez ola
#723

tak się zastanawiałam gdzie zniknęłaś Gabrysiu -chyba ze dwa dni Ciebie nie było;) znam to:) taka mała rzecz a cieszy!:)

Default avatar
Napisany przez basia
#724

My się martwimy o Gabi a ona kredyt przepuszcza i szaleje!

Default avatar
Napisany przez ola
#725

masz racje Basiu:) a poźniej na wykończeniówkę nie będzie przez te szaleństwa teraz;)

Default avatar
Napisany przez basia
#726

Zeby tak chociaż kolezanki z forum na te szaleństwa zaprosiła ;)
Gabi, trzymaj kasę! Wykończeniówka pochłonie każdą złotówkę, a i tak pewnie braknie na wszystko,wiem co mówię!

Default avatar
Napisany przez ola
#727

a co tu taka cisza?! Basiu, Gabrysiu proszę o aktualne zdjęcia! Basiu łazienka pewnie już skończona. u nas pomalowali wszystkie pokoje u góry. hydraulik montuje sanitariaty i baterie. mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu pomalują dół i bedziemy zakładac listwy i włączniki. dzisiaj wożą nam ziemie -mają przywiezc 20-30 wywrotek i moze juz teren obok domu bedzie wyrównany bo teraz to masakra:( z elewacją się ociągają-wczoraj miałam niemiłą rozmowę z panem "od elewacji" i powiedziałam,że do czwartku mają ją skończyć albo mogą już nie przychodzić-obiecał,że skończy. poza tym w tygodniu zapalił nam sie pelet w zbiorniku:( była akcja wietrzenia całego domu (podobno z piecem wszystko ok a pelet do bani...oby tak własnie było bo nie chce takich awarii jak juz tam zamieszkamy). pozdrawiam i czekam na fotki!

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#728

Jestem,jestem i wcale nie rozwalam kaski,wiem że i tak mi zabraknie.Jakoś zasnęło mi się z dziećmi dwa dni pod rząd o 20.A teraz się szykuję na imprezkę.Boziu ja sto lat na disco nie byłam a dzisiaj idę na disco lat 80,kumpel ma 40 i żona robi mu niespodziankę.Fotek żadnych aktualnych nie mam,bo i co tu pstrykać.Od czwartku wchodzą tynki,a wczoraj pożegnaliśmy definitywnie naszych budowlańców.Pozdrawiam.

Default avatar
Napisany przez basia
#729

A ja mam jakiś kryzys budowlany :( Wszystko mnie wkurza a najbardziej moi "fachowcy' od gipsowania. z robota im się nie pali chodzą w kratkę i ciągle narzekają. I non stop przekonuja mnie do gładzi, wrrrrrrrrrrr. Sto razy mówiłam, ze nie chcę i nie lubię a ci dalej swoje a ostatnio pomalowali mi ścianę na sraczkowaty żółty żeby przekonać mnie jak to żle będzie wyglądało, wrrrrrrrrr. Olu chyba przyjade do Ciebie na kurs opierdzielania "fachowców", hehe. Nie wiem co będzie z nasza przeprowadzką bo z kanalizacją w mieście nadal coś nie tak i nie wiem kiedy będą podłączenia a zakładanie szamba to znowu pare tysiaków do tyłu :(U mnie w domu goście, wczoraj mąż świętował urodziny. Szkoda, że nie widziałyście jaki miałam sajgon po imprezie - oprócz dorosłych była tez 7 dzieci :) Co do łazienki to skończona oprócz podłogi w prysznicu no i fugi będą po gipsowaniu sufitu. Kotłownia się płytkuje. Malarz ma coś z nogą i nie wiem jak to z nim bedzie :( Ufff, ale se ponarzekałam, aż mi lepiej :)  

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#730

Basiu zaproś mnie jak Twoi "fachowcy"będą ja w opieprzaniu jestem bardzo dobra.W piątek negocjowałam z moimi budowlańcami ostateczne rozliczenie i troszkę im zabrałam.Dzisiaj u nas byli "kafelkarze" ustaliliśmy termin,czekamy na wycenę.No i sprzątaliśmy też.Dom wysprzątany,ogród trochę odgruzowany,bo po naszych "fachmanach"to dużo roboty mamy.Basiu głowa do góry! Wszystkiego najlepszego dla Mariusza.

Default avatar
Napisany przez ola
#731

z tym kursem to się wstrzymaj Basiu:) zobaczymy czy poskutkuje ta moja rozmowa co do elewacji i w czwartek będzie skończona! u nas kanaliza juz jest. w piątek robili podłączenie wody do domu, jakieś studzienki itp. mamy rozkopany cały przód przed domkiem ale jutro mają to zakopać. też nie wiem jak to u nas będzie z tą przeprowadzką bo nie chcemy się wprowadzać na dzika byleby już tam mieszkać. wolę dwa m-ce poźniej a mieć wszystko pokończone. chociaż tak mi się marzą już tam święta;) z imprezami w domu niestety tak jest -niedawno wyprawialiśmy chrzciny córki! z tym że u nas była "tylko" piątka dzieciaków...:):)

Default avatar
Napisany przez ania109
#732

Witam wszystkich forumowiczów!

Mam na sprzedania projekt domu w ananasach g2 czyli z dwoma garażami. Mieliśmy z mezem budowac ten domek jednak zdecydowalismy sie na wiekszy z rożnych wzgledow. Dlatego chcemy teraz sprzedać projekt ananaska.
Jeżeli jest ktoś zainteresowany to prosze o kontakt pod numer tel 502 552 808. Oczywiście po atrakcyjnej cenie :)

Default avatar
Napisany przez basia
#733

Gabi to chyba do Ciebie na ten kurs się udam. Dzis jeden rozkapryszony marudził, że mam zimno w domku. Odburknełam mu, ze robota go rozgrzeje, chyba się wyrabiam ;) Co do kanalizy to ja mam juz dawno wszystko na cacy, tylko, że w mieście nie ruszyło a urocza panienka co miesiąc zapewnia mnie przez telefon, ze to juz, już. Teraz wybory więc troche mam nadzieję,  że w ramach kiełabaski przedwyborczej uruchomią. Ale i tak przeprowadzka na święta pod wielkim znakiem zapytania. Zresztą tak jak Ola nie chcę tego robić na siłę, choć trochę nie rozumiem bo u Oli to już tylko pozostało parapetówkę zrobić :) a reszta przeciez gotowa?

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#734

....  

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 23760
Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#735

...

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 23761
Default avatar
Napisany przez
#736

Gabi chcesz nasz utwierdzić w przekonaniu, że jednak nie przepuściłaś całego kredytu i domek ciągle stoi ;) Ja mam zwariowany tydzień w pracy, następny też, latam jak szalona. Wczoraj znalazłam jednak chwilę, żeby zrobić błysk na górze domku, od poniedziałku malujemy, właśnie był przed chwilą facet od parapetów, ma je zrobić w przyszłym tygodniu (już to widzę ;). Darowaliśmy już sobie święta  w domu, może uda się przeprowadzka w ferie.

Default avatar
Napisany przez basia
#737

Halo Halo! Jest tu kto? Gabi jakaś małomówna, Ola chyba trzeźwieje po parapetówce ;) Odezwijcie się! Ja właśnie wróciłam z budowy - robiliśmy dziś opaskę wkoło wykuszu i chwilę chcę rozprostować obolałe kości :) Liczyłam na nowe zdjecia z Oli domku a tu nic :(

Default avatar
Napisany przez ola
#738

witam, witam...po jakiej parapetówce?!:) przecież byście na niej były:) zdjęć nie mam bo zepsuła mi się karta sd w aparacie:( i nie wiem o co chodzi bo aparat ciągle krzyczy -włóż ponownie karte! wkładam i ...to samo! mam wrażenie ,że im bliżej końca to wszystko wolniej idzie. góra właściwie jest juz do zamieszkania. na dole brakuje fugi w podłodze, obudowy kominka i drzwi do kabiny prysznicowej. kupiliśmy dziś meble do pokoju córci i właściwie zostały nam do kupienia tylko meble do pokoju syna i łazienek. jak będę miała sprawny aparat to pstryknę kilka fotek .

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#739

Witajcie kobietki,ja nie znikam,tylko ostatnio jestem taka padnięta,że zasypiam ok.20.Podziwiam Wasze domki i z niecierpliwością czekam na dalsze fotki.Mam wycenę kuchni na 13900,czekam na wycenę robocizny kafelkarzy za dwie łazienki,wiatrołap oraz hol.Mogę zapytać jak to jest u Was?Ile metrów kafli kupowałyście na kuchnię??Nam wyliczyli 17metrów i jakoś dużo mi się to wydaje.Ile na wiatrołap i hol.Będziemy robić jak u Ciebie Olu,tak że trochę kafli koło kominka będzie.To wyliczyli na 20metrów.Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę. 

Default avatar
Napisany przez basia
#740

Przecież nasza kuchnia ma ok. 10 m, więc skąd te 17? Lepiej sobie policz sama, bo jak nam wyliczyli łazienki wstępnie w sklepie to wyszło im 2 razy więcej niż kiedy mierzyłam osobiście. U mnie w kuchni  będzie drewno, tak eksperymentalnie. Hol też w drewnie a na wiatrołap kupiłam 10 m płytek - ale ja mam większy. Acha, i jak chcesz układać płytki w karo to musi być ich trochę więcej podobno.

Default avatar
Napisany przez ola
#741

my kładliśmy w holu, wiatrołapie i kuchni te same kafle i na całość kupiliśmy 27m2-zabrakło nam 5 sztuk i musieliśmy dokupić. są to jednak duże kafle bo 60x60 więc sporo było strat żeby zachować jakąś symetrie. 17 m2 na kuchnie to zdecydowanie za dużo! do salonu kupiliśmy niecałe 33m2 i nam kilka sztuk zostało-może przez to ze koło kominka są płytki "kuchenno-holowo-wiatrołapowe":)

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#742

Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi.Właśnie też się dziwiłam skąd im wyszło 17 metrów,ale myślałam,że tyle jest odpadów może.

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#743

Dzień dobry,a co tutaj taka cisza.Czy w ananaskach nic się nie dzieje??Pozdrawiam.

Default avatar
Napisany przez basia
#744

Dzieje się Gabrysiu, dzieje :) U mnie malują się ściany, kładą płytki. Kilka dni tu nie zaglądałam bo mamy roboty od groma, ledwo wyrabiamy. Jak wracam do domu to padam. Czy ja kiedyś będę normalnie żyć? :) Pozdrawiam i czekam na relacje co u Was! 

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#745

Podłogi u nas w wiatrołapie,holu i kuchni.....  

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 23985
Default avatar
Napisany przez basia
#746

A jakie płytki wybrałaś Gabi? U mnie powoli malują się ściany, bardzo fajny jest ten krem becersa. Poza tym nic ciekawego, powolutku do przodu. Ola cos zamilkła, hej hej jesteś tam?

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#747

Basiu stonewood z Nowej Gali.Kolor 03 do holu i wiatrołapu i 12 do kuchni.Pozdrawiam.

Default avatar
Napisany przez ola
#748

jestem jestem. nie zaglądałam ostatnio bo mam chore dzieciaki i przez to są marudne i płaczliwe więc nic nie mogę zrobić...u nas jutro mają zacząć obudowę kominka oraz sufit podwieszany w kuchni i łazience na dole-zdecydowaliśmy się jednak zrobić w tym miejscu sufit podwieszany żeby nie kombinować z "ukryciem" wentylacji i odprowadzeń do komina. poza tym było też trochę dodatkowych prac jak zrobienie odpływu w kotłowni(na wypadek zalania przez wodę z pieca), załozenie juz stałej centrali alarmowej i takie tam...czym bliżej do przeprowadzki tym więcej rzeczy "wychodzi" które możnaby bądź należałoby zrobić:/

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#749

Ogarnęliśmy dzisiaj trochę koło domu,ja pół dnia ściągałam taśmy z okien i rolet,jakoś tak jaśniej się zrobiło od razu.Tynki skończone,od przyszłego tygodnia ruszamy z ogrzewaniem.  

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 24101
Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#750

.....

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 24102
Default avatar
Napisany przez ola
#751

witam , Gabrysiu to juz powoli brudną robote masz za sobą! domek coraz ładniejszy!
powiedz mi jak otwiera sie u Ciebie okno w salonie? koło domu masz tak czyściutko ..bo u nas znowu zrobiło sie pobojowisko!

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#752

Tak czyściutko,szczególnie przez okno tarasowe widać jaki bu...Względnie ogarnięte mamy,ponieważ szambo nam montowali w czwartek i koparka była,trochę rozgarnęła.Jeszcze tylko wylewki i faktycznie największy syf będzie zrobiony.

Default avatar
Napisany przez
#753

Gabi ja też tak myślałam po każdym etapie: najwiekszy syf już za mną, hihi ale się myliłam. Zobaczysz jaki syf będzie przy ocieplaniu! A taśmy na roletach mogłaś zostawić - nie upaprają Ci ich przy tynkach zewnętrznych.

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#754

Nie mogłam ich dłużej zostawić,bo już się utleniały i później by nie zeszły wogóle.Mam nadzieję,że wszystko będzie zabezpieczone przy tynkach.Co do brudu to ja się już chyba poddaję,po prostu u nas nie może być czysto dłużej niż 5 minut.Ja nie wiem jak te dzieci to robią,ale wczoraj sprzątałam pół dnia mieszkanie 47 m2,bo moja mamusia gości mi zaprosiła a dzisiaj ah....płakać mi się chce.Wogóle mam dzisiaj doła,po pierwsze nienawidzę gości w tym mieszkaniu,nie jestem tu u siebie,jest nas piatka w dwóch pokojach,po drugie właśnie młody popchnął Zuzię na cmentarzu,ta wpadła na grób rozwalając kolano,poparzyła rękę i potłukli znicze.Nie ma to jak dobry nastrój......Wam życzę miłego dnia.   

Default avatar
Napisany przez basia
#755

Gabi nie chcę Cię namawiać do złego ale może jakie piwko by się przydało ? ;) Dzieci wiadomo jakie są - słodkie jak śpią a w ciągu dnia potrafią doprowadzić do obłędu :) Mój starszy potrafi nieboszczyka do furii doprowadzić, taki zdolny ;) A z bałąganem już dawno przegrałam. Dokąłdnie tak jak piszesz - 5 minut po posprzątaniu już jest syf. Kiedyś byłąm straszną pedantką. Jak dzieci przyszły na świat to powiedziałsam sobie - albo będę sprzątać dzień i noc i szybko zwariuję albo będę dzielnie udawać, że nie widzę tego pobojowiska! Szkoda, ze nie widzisz teraz mojego mieszkania! A ja spokojnie przy komputerku... ;)Trzymaj się dzielnie, niedługo przeprowadzka! (Tam dopiero będzie sprzątania, hehe)

Default avatar
Napisany przez ola
#756

jako, że jestem również matką polką to ja też ponarzekam:):) do bałaganu, który póki co wokół siebie robi mój synul (córa jeszcze za mała ale juz niedługo pewnie i ona pokaże co potrafi- dokładam psa! jak wraca z dworu to przecież trzeba się otrzepać- a najlepiej przecież w przedpokoju. swojego czasu czyściłam ścianę ale "wspaniały dulux" zaczął się zmazywać i zaprzestałam szorowania stąd ściana jest cała w ciapki od brudu. w pokoju znowu, mój syn co jakiś czas urządza sobie ścienne malunki...warto tez wspomnieć o zarysowaywaniu mebli jeżdżąc po nich samochodami, klockami itp...tapicerke teraz mamy jasną i właściwie ciągle jest juz przykrywana różnymi narzutami bo ukochanemu maluchowi wyleje się sok albo skoczy na matkę jak ta pije kawe...mogłabym pisac i pisać :):) i dlatego Gabrysiu , Basia ma świetny pomysł- dzieciaki spać i na wieczór dobre piwko albo lampka wina! na pewno nastrój od razu się poprawi.

Default avatar
Napisany przez basia
#757

W licytacji "co mam fajnego na ścianie" to ja mam roztarty kubek jogurtu, który wybuchł mojemu synkowi w rękach. Trochę starłam, reszta została na pamiątkę, jako że podjęliśmy wtedy decyzję o budowaniu i od tego czasu juz nie malujemy ścian :)Co do psa to moze wartoby zrobić w przedpokoju na ścianach taki tynk mazaikowy, który można wyszorować? Ja mam kota na szczęście, on sie nie otrzepuje :)

Default avatar
Napisany przez Gabrysia
#758

Boziu a mój młody w niedzielę dostał kasę od dziadków i mówi,że zbiera na psa,bo tylko pięć stówek labrador kosztuje.Ja bym chyba oszalała.Co do brudzenia ścian teraz to nie mogę narzekać,bo mieszkamy u babci i milion razy tłumaczę dzieciom,że jak coś babci zniszczą to nas babcia wyrzuci i nie będziemy mieli gdzie mieszkać,więc nie jest źle.Za to w mieszkaniu,które sprzedaliśmy była MASAKRA!!!Tomek nie był taki jak te dwie diablice,one zniszczą wszystko.Ze ścian poodrywane tapety,porysowane kredkami i  ściany i meble,szok.W nowym domku już im zapowiedziałam,że przed garażem każde będzie potraktowane karcherem przed wejściem do domu.Zresztą Basiu widziałaś moje"aniołki"u Ciebie w wapnie.

Default avatar
Napisany przez basia
#759

E tam... słodziutkie są ;) A pobielone wapnem wygladały jak aniołki :)

Default avatar
Napisany przez ola
#760

aktualne zdjęcia łazienek...

Dołączone zdjęcia:

forum Dom w ananasach 2 obrazek 24155
oglądasz stronę   z 43
gotowy projekt Dom w ananasach 2
KOD: BLACK350
Dom w ananasach 2
Ikona Kondygnacji2
Ikona pokojów6
Ikona łazienki + toalety2
Ikona stanowisk garażowych1
jednorodzinny z poddaszem, z garażem jednostanowiskowym
138,44 +19,11 +3,98
Koszty budowy : 344 000 zł
Cena z kodem BLACK350
4 440 zł (3 609,76 zł netto)
Cena regularna 4 790 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką 4 440 zł
Korzystny kredyt hipoteczny
REKLAMA
BRAAS - Jakość na lata
REKLAMA
HORMANN - metalowe skrzynie ogrodowe
REKLAMA
Konkurs foto - Twój dom w obiektywie
Konkurs foto - Twój dom w obiektywie
Zgłoś swój dom do filmu
Zgłoś swój dom do filmu
newsletter
newsletter
Polub nas na facebooku
Polub nas na facebooku
Pisz bloga
Pisz bloga
Projekt domu ARCHON+
Projekt domu ARCHON+
ArchonHome
ArchonHome
Dołącz do Newslettera ARCHON+

Otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach projektowych, wyjątkowych wnętrzach, inspirujących realizacjach oraz atrakcyjnych promocjach.

Messenger Czat z Doradcą
 +48 12 37 21 900

Dzień dobry,

Niestety nie ma nas teraz w biurze. Czy chcesz, abyśmy do Ciebie oddzwonili w wybranym przez Ciebie terminie?