Witam po raz kolejny Panie Jacku.
Jak widzę prace juz postepują. W moim przypadku sytuacja wygląda tak, że 10-11-2009 zamieszkałem już "na budowie". Kosztorys obecnie zamykam w kwocie 220 tys. A obejmuje on następujące elemety:
Wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej - 3000 (zaprzyjaźniona firma wujka)
Wykonanie instalcji CO wraz z piecem, 3 kondygnacje (piwnica, parter, poddasze - łącznie ok 240m2 powierzhcni podłóg) ok. 160 żeberek aluminiowych - produkcja Italia, ogrzewanie podłogowe kuchnia, łazienki, wiatrołap, zbiornik na ciepłą wodę stojący z podwójną nagrzewnicą (pod kolektory slonecze) - koszt ok. 17500 łącznie.
Tynki - 800m2 - 9100, - tykni zwykłe wapienne.
Wylewki - ok 240 m2 + 80m2 (ślepa w piwnicy) ok 2300 łacznie.
Instalacja elekrtycza w 100% wykonana samodzielnie. Kable 1,5 i 2,5 kladzione pojedyńczo w rurkach. Na tym nie oszczędzałem, bo nie ma sensu. Obwodów i 50 bezpieczników nie robiłem, bo tez nie ma sensu. Trzeba się zastanowić, gdzie bedą najbardziej prądożerne urządzenia i tam wrzucić min, 2 fazy na poszczególne obwody, żeby nie przesilać instalacji.
Podlogi - parkiet salon, 38m2 - ok. 5600, dąb czerwony.
Pozostalość - panel podłogowy - sam układałem.
Łazienki płytki - ceny nie podaję, bo nie pamietam.
Obecnie mieszkalem już przez zimę, wszystko działa ok. Dom nie jest ocieplony i chyba jeszcze z 1-2 sezony nie będzie.
Poza tym mieszkanie w tym domu to rewelacja. Mój mały synek ma tyle miejsca, że może "fruwac" po domu na rowerkach.
W kosztorysie, który podałem zawierają się również meble i wyposażenie kuchni - łacznie ok 12 tys.
Teraz sieję trawę, a jak wzejdzie to wrzucę tu aktualne zdjecie.
Stan dzisiejszy domu:
Wykonczenie piwnicy - 70% (zostaje pomalować i wstawić drzwi, które juz tylko na to czekają oraz zrobić płytki na podłodze -2 pomieszczenia).
Parter - wykończony w 99% (drobiazgi kosmetyczne - zależy jak daną rzecz widzi żona).
Poddasze - - 70% (zostaje do zrobienia łazienka, i jeden mały pokój, poza tym 1 pokój do meblowania).
Elewacje na zewnątrz - gołe mury. Ten etap będzie jeszcze dłuższą chwilę nabierał mocy urzędowej.
Pozdrawiam
Grzegorz