Witam,
Na początku pytanie: czy osoby adaptujące wam projekt wykonywały obliczenia fundamentów w oparciu o lokalne parametry gruntów???
Chciałem podzielić się z Wami - "Żurawinowcami" swoim spostrzeżeniem. Sprawa dotyczy przyjęcia parametrów geotechnicznych gruntu do obliczeń fundamentów w Żurawinie. Normą powołaną w projekcie jest PN-81/B-03020 "Posadowienie bezpośrednie budowli. Obliczenia statyczne i projektowanie". Wg powyższej do obliczeń przyjmuje się parametry geotechniczne podłoża wg jednej z trzech metod A, B lub C (pkt 3.2), w projekcie przyjęto B - czyli oznaczenie wartości parametru na podstawie zależności korelacyjnych między parametrami wg tabl 1 i 2 oraz rys. 3,4 i 5. W praktyce oznacza to że wystarczy określić rodzaj i stan gruntu w podłożu a pozostałe parametry wyznaczamy na podstawie wykresów zawartych w normie. Tak też zostało zrobione w projekcie, lecz NIEKONSEKWENTNIE!!! Dwa podtawowe parametry przyjętego gruntu (średnio spoistej gliny piaszczystej) czyli kąt tarcia wewnętrznego fi oraz spójność c wyznaczono na podstawie założonego stopnia plastyczności Il lecz DLA DWÓCH RÓŻNYCH SYMBOLI GRUNTÓW SPOISTYCH WG PKT 1.4.6. NORMY I RYS. 4 ORAZ 5.
Zadzwoniłem do Archonu i rozmawiałem z projektantem - Robertem Mizerą. Oświadczył w tonie bardzo pobłażliwym, że przecież i tak należy wykonać adaptację fundamentów do warunków lokalnych, więc przyjęcie parametrów gruntów nie ma żadnego znaczenia! I odesłał mnie z przysłowiowym kwitkiem!!! Chciałem tylko zaznaczyć, że dla przyjętego gruntu i przyjęciu wartości c wg symbolu gruntu jak został wyznaczony fi (czyli wg symbolu gruntu spoistego C wg pkt. 1.4.6) NIE JEST SPEŁNIONY WARUNEK I STANU GRANICZNEGO!!!!!!
Zgadzam się z projektantem w kwestii adaptacji posadowienia do warunków lokalnych, lecz dlaczego w projekcie jest BŁĄD od wyjaśnienia którego projektant po prosu umywa ręce! W projekcie wg mnie jest błąd merytoryczny a podejście Archonu SKANDALICZNE!!! Projektant podpisujacy się pod projektem bierze na siebie odpowiedzialność za zawartość! Tłumaczenie, że i tak osoba adaptująca projekt ma wykonać obliczenia nie może wg mnie być przyczyną wykonania projeku fundamentów "na kolanie". Każdy z nas kupił PROJEKT wykonany przez PROJEKTANTA Z UPRAWNIENIAMI a nie PIEKARZA!!! Poza tym czy możemy mieć w tej chwili pewność, że takch kwiatków nie ma w projekcie więcej?!
Jestem zbulwersowany postawą pracowników ARCHONU i zastanawiam się, czy tej sprawy nie zgłosić do Izby Inżynierów Budownictwa!