Po pierwsze, praktycznie nie widzieliśmy dachu, który po bliższym przyjrzeniu się, byłby idealny.Pewnie ma na to wpływ kilka czynników-po pierwsze jakość dachówki i jej powtarzalność, po drugie sposób położenia, czyli musi być idealna ekipa, która się na maxa przyłozy do zadania.Brzydko wygląda ta dachówka, jak dochodzi do okien dachowych-idzie mocno w górę i wygląda, jak by nie była do końca połozona przy oknach-jest taka dziwna przerwa.Poza tym, na kilkuletnich dachówkach, na tym ścietym końcu pojawia się taki biały osad, mocno widoczny. Nie wiem, czy to mech, czy co, ale Brass jest łagodnie zaokraglony, a nie tak ciachnięty jak Creaton, więc takiego efektu z Brassem nie zaobserwowaliśmy. Strasznie nam wszyscy odradzają branie płaskiej dachowki, ona wygląda bosko zaraz po położeniu(o ile jest idealnie położona), ale po paru latach, na skutek pracy więźby dachowej, niestety się faluje,przesuwa, czego nie widać, jak się bierze dachówkę z jakimś wybrzuszeniem i wgłębieniem.Nam się takie z okrągłą falą nie podobają, jeśli już to bralibysmy z takim kanciastym wypustem.Jedynie spodobał nam się Rupp(brass) Topas 13V i Creaton Optima, ale żaden nie jest barwiony w masie(Creaton domino zresztą też nie, a do tej pory byłam pewna, że tak jest).A przy naszym dachu, będzie dużo docinek i trzeba by domalowywać farbą, nie wiadomo z jakim efektem. Mam straszny dylemat z tymi dachówkami, niby wielki wybór, a mało co nam się podoba, albo nie spełnia naszych "kryteriów". Biorę się za szukanie okien, strasznie późno, obawiam się, że jak dadzą długi czas realizacji, to strasznie nam się opóźni cała budowa :(