Danuta buduje Dom w renklodach 2

Spokojnie i bez pośpiechu

Pomysł.
Ja, przeciwniczka budowania domu, wielbicielka mieszkania w bloku, pewnego dnia zostałam postawiona przez Małżonka (zwany dalej Inwestorem) przed wyborem: albo się budujemy teraz, albo wcale, bo na stare lata Inwestor nie zamierza się budować. Cóż było robić, lato za oknem, sezon grillowy w pełni, więc uległam tym namowom (do dziś zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam!). Generalnie wszystko miało potoczyć się spokojnie i bez pośpiechu. Jednak spokój i brak pośpiechu nie są moimi mocnymi stronami....

Działka.
Spokojnie i bez pośpiechu rzuciłam się na wszystkie działki budowlane w okolicy. Warunek: działka w granicach miasta, aby można było z imprezy na piechotę wrócić i aby przez większość życia nie być szoferem Syna. Długo nie szukałam, działka się znalazła. Ma pewne mankamenty, ale lokalizacja jaką chcieliśmy. Wymiary działki 21x62 (to ten mankament), wjazd od północy, płaska i co mnie w niej ujęło - z brzózkami <3. Kilkanaście niewielkich brzózek, sporo jest do wycięcia. Jedni mówią, że to krzaki, a ja w nich widzę potencjał. :) Nie mam zdjęć (sama sobie stawiam pytanie, jak to możliwe!?), jak przekopię się przez krzaki, zamieszczę.
Działka ma skrzynkę elektryczną, do wody jakieś 60m, kanalizacji brak (jaka gmina, taka sieć kanalizacyjna :/), gaz - mamy już warunki - podepną.

Wybór projektu.
Spokojnie i bez pośpiechu, mieliśmy zaczekać z wyborem projektu. Przecież jest czas... - mówił Inwestor. Warunek przy wyborze projektu: parterówka, żeby na stare lata po schodach nie biegać, powierzchnia 110-120mkw, garaż 1st, zadaszone wejście do domu, żeby za kołnierz się nie lało w deszczowe dni szukając kluczy do domu, zadaszony taras, żeby można było kanapę ogrodową wstawić z miękkimi poduszkami i nie martwić się, że zmokną (i znowu ten deszcz!). Z sentymentu zaczęłam od strony Archonu, jednak nie znalazłam domu, który spełniałby nasze oczekiwania. Inwestor rzucił hasło: pisz do Archonu. Napisałam. No i spokojnie i bez pośpiechu mamy już od stycznia 2017 projekt skrojony dla nas. Dzięki Archon ;)

Formalności.
Spokojnie i bez pośpiechu zajęłam się formalnościami. Naprawdę trochę mi z tym zeszło, np. czekałam na warunki przyłączy z wodociągów, bo pani, która się tym zajmuje jest na L4 - nie mają zastępstwa, czy co?! PGNiG wydało warunki podpięcia gazu za jedyne 2.500 zł - prawie im lajka dałam za to na fejsie! :* Tauron ma jakiś problem ze skrzynką i przyłączem, które jest na działce, ale jakby go nie było - olałam temat, poza moimi nerwami, przerzuciłam na Inwestora, w końcu ma coś z prądem do czynienia w pracy zawodowej :P
PnB złożone 16.03. Z Mamy siatki kontaktów (nieoficjalne źródło, informacja za przysłowiowy worek ziemniaków) wiem, że wszystko zweryfikowane, czeka u Kierownika wydziału do podpisu. Czekamy...spokojnie i bez pośpiechu - o zgrozo!

Blog - i co dalej? :)

Mój pierwszy blog ever! Marna ze mnie pisarka i nie wiem, czy starczy mi cierpliwości, chęci i weny, przede wszystkim, do jego prowadzenia. Czas pokaże.
Startujemy. :)