Dom w tamaryszkach : Zdjęcia wnętrz i ogólnie jak sie mieszka w Tamaryszku

Witam wszystkich. Trochę historii: domek zaczęłam budować 15 miesięcy temu, czyli w listopadzie 2006 (fundamenty). Wprowadziliśmy się 01.06.2007, więc mieszkamy już ponad pół roku. Hurtem odpowiadam na pytania zawarte w różnych wątkach i dołączam zdjęcia chyba wszystkich pomieszczeń. Dom jest prawie skończony; tzn. jest już otynkowany, ma rynny i podbitkę oraz bruk. Nie ma jeszcze ogrodzenia (nikt nie wie, jak będzie wyglądała droga pod domkiem) i nie ma ogrodu - elewacje skończyłam pod koniec listopada i już nic się w ogrodzie nie dało robić. Teraz zaczynam. Nie ma jeszcze też kafli na tarasie i schodach - też już było za późno na ich kładzenie.A to są zdjęcia budynku

Następne z innej strony

i jeszcze

od frontu

i z "piątej" strony. Acha, poprzednie zdjęcie (front) wyglada trochę dziwnie, ale dom stoi na sporej górce i robiąc zdjecie jestem dużo niżej niż wejście do domku.

A teraz po kolei wnętrze. Zaczynam od sypialni koło łazienki. W projekcie zmieniłam tylko dwie rzeczy: zamurowałam okno w kuchni (u mnie było to okno od zachodu i po południu nie dało sie tam w lecie wytrzymać, a poza tym nie mieściły sie meble) i zrobiłam garderobę zabierając z pokoju nad tarasem 1,80 cm szerokości. Zaraz to będzie na zdjęciach. Sypialnia, którą teraz oglądacie jest najcieplejszym pomieszczeniem. Jeszcze w niej nie odkręciłam kaloryfera.

i z drugiej strony

i druga sypialnia (z niej "wycięłam" garderobę

i z drugiej strony

pokój córki

ten sam pokój

Ups, dwa razy poszło to samo zdjęcie. Teraz już właściwe

i jeszcze jedno. Oba te pokoje są dość ciepłe, ale w poprzednio pokazywanej sypialni jest źle osadzone okno dachowe i jak jest wiatr, to okno wydaje dźwięki uniemożliwiające spanie: gwiżdże i wyje. I jest zimnno. Muszę to poprawić na wiosnę.

pokój nad garażem: biblioteko-gabineto-pokój gościnny. Niestety, nie mam skończonych półek na książki (nadal większość w kartonach) ani schodów, bo w grudniu wyrzuciłam przez okno stolarza i nie trafił mi się jeszcze następny

jeszcze raz to samo z innej strony

i od drzwi

teraz garderoba

i widok piętra

niedokończone schody - brak poręczy

łazienka - też jeszcze niedokończona; brak obudowy wanny, półek

w łazience jest ogrzewanie podłogowe i mały kaloryfer do suszenia ręczników. Podłogówkę polecam - cały mój Koci Gang (trzy koty) śpi właśnie w łazience na podłodze. Co do wanny z hydromasażem - serdecznie nie polecam. Chlapie wodą, napełnia szambo w ekspresowym tempie ( nie tyle kąpiele, ile jej czyszczenie) i jeszcze wyje. Zamiast hydromasażu w wannie lepiej w takiej małej łazience sprawdza się panel w kabinie. Ja kupiłam drogą wannę i tani panel - powinno być odwrotnie

i schodzimy na dół. Klopik pod schodami

u mnie w klopiku jest dość ciepło. Za ścianą w kotłowni jest piec węglowy. ja nawet zrobiłam wyprowadzenie na kaloryfer, ale go nie zamontowałam.

przechodzimy na salony

kominek & co

a to genialna kanapa. Składa się z czterech foteli i można ją "układać" w dowolne konfiguracje. W tej wersji jest do oglądania TV w trzy (leżące) osoby. Jak jest wiecej osób - rozsuwamy ja i na każdym fotelu mieści się od 2. do 3. sztuk

jadalnia

jadalnia i barek oddzielający ja od kuchni

a to kuchnia

z drugiej strony

a to zdjęcie dla Olivki - miejsca miedzy lodówka, a barkiem jest dużo

szafka, na której "stoi" barek

widoczek ogólny

schody

i spiżarka pod schodami - jeszcze nie wykończona - stolarz !!!!!

wiatrołap z ogromną szafą na odzież wierzchnią, torby, torebki i na buty. Szafa jest głęboka na 60 cm i na cała długość wiatrołapu. Kontakty umieszczone są na stelażu szafy. Podłoga szafy jest podłogą wiatrołapu i trzy ściany są też ścianami wiatrołapu. Jest bardzo tania i niesamowicie pojemna

nie załączyło się zdjęcie

a to niżej opisana szafa

i pomieszczenia gospodarcze. To jest pralnia zrobiona w kotłowni. Nie ma jeszcze zamontowanego zsypu na bieliznę z łazienki na górze, ale jest już zrobiony. Zsypem jest rura z pleksi. W podłodze w łazience jest dziura, tam jest metalowa ramka z rurą. Dziura zamykana jest klapką z naklejonymi kaflami, więc jak klapka jest zamknięta, to dziury nie widać. I nie trzeba z każdą parą majtek latać na dól. Wielka wygoda. Tu, gdzie na zdjęciu widać butelki z wodą jest kosz na bieliznę (ma być).

i widok od strony drzwi do garażu. Bardzo polecam zainstalowanie w tym pomieszczeniu tzw. komory gospodarczej, czyli tego blaszanego zlewu. Tu myjemy buty, ręce od węgla lub samochodu, płuczemy ścierki itp brudne czynności i nie wnosi sie brudków do domu